Dzisiejszy przepis powstał przez przypadek... Miałam w szafce kuchennej pianki marshmallows które kupiłam kiedyś pod wpływa impulsu i...zapomniałam o nich. Termin przydatności był bardzo bliski końcowi, więc w porę je zauważyłam. Mam także i masę różnych ekspandowanych ziaren; jaglanki, gryki, pszenicy itp... zazwyczaj jem je z jogurtem, jednak ostatnio bardziej smakuje mi jogurt z dodatkiem granoli i ekspandowane ziarna poszły w odstawkę.
Od pewnego czasu miałam ochotę spróbować czegoś w rodzaju amerykańskich "Rice Krispy Bars", których główne składniki to preparowany/chrupki ryż i pianki marshmallows. Przygotowałam więc coś podobnego, jedynie z użyciem ekspandowanej jaglanki oraz dodałam do moich batoników krem ciasteczkowy Lotus Biscoff i kilka pokruszonych ciasteczek korzennych - jakie to było pyszne!