Moje pierwsze podejście do podrobienia bekonu... ;) Takiego prawdziwego nigdy jadłam, bo zawsze jakos mnie obrzydzał...Jednak w tym z tofu nic obrzydliwego nie ma, a co najważniejsze nie jest częścią martwego zwierzęcia :) Czy smakuje jak bekon - nie wiem, bo tak jak wcześniej wspomniałam nigdy go nie jadłam, ale efekt końcowy był bardzo smaczny! Plastry tofu mają głęboki smak dzięki użyciu wędzonej papryki, która jest w tym przepisie niestety nie do zastąpienia. Całe szczęście ta przyprawa jest już coraz bardziej popularna i co za tym - łatwiej dostępna.
To co, spróbujecie bekonu z mojego przepisu? ;)
P.S. Ostatnio posiedziałam trochę nad blogiem i zmieniłam tutaj kilka rzeczy, łącznie z szablonem i nagłówkiem, napiszcie koniecznie co sądzicie i czy nowy wygląd Wam się podoba, a może jednak powinnam wrócić do starego? Czekam na opinie!