roślinny lunchbox dla każdego - recenzja książki erVegana

Uwielbiam wegańskie książki kucharskie! Nie tylko są dla mnie świetnym źródłem inspiracji, ale także po prostu samo ich przeglądanie sprawia mi ogromną przyjemność! Dlatego też bardzo ucieszyłam się, gdy Wydawnictwo Znak skontaktowało się ze mną i zaproponowano mi egzemplarz recenzencki nowej książki Eryka Wałkowicza (z bloga erVegan) "Roślinny LunchBox dla każdego". Jeśli jesteście ciekawi jakie są moje wrażenia na temat tej książki - zapraszam do dalszego zapoznania się z moją recenzją! :)




Jak można domyślić się po tytule książki - znajdziemy w niej głównie inspiracje na wegański lunchbox. Jeśli nie jesteście znajomi z tym terminem, lunchbox to po prostu pudełko z jedzeniem, które zabieramy ze sobą do szkoły/pracy czy gdziekolwiek indziej. Po prostu tak brzmi fajniej, no nie? :) Teraz panuje duża moda na "pudełkowe jedzenie" i coraz więcej osób, zamiast iść na lunch na miasto, zabiera własnoręcznie przygotowany lunchbox ze sobą. Uważam, że to dość dobra sprawa, bo jednak często gdy jemy na mieście czeka na nas wiele niezdrowych pokus.

Już od pierwszych stron książki dowiadujemy się, jak powinien być skomponowany idealny posiłek do lunchboxu. Co powinno się w nim znaleźć? Warzywa, owoce, zboża, białko, owoce, woda, zdrowy tłuszcz! Na kolejnych stronach autor podaje trochę więcej informacji na temat wcześniej wymienionych grup produktów i ich przykładowe źródła.

Następnie dostajemy kilka cennych rad na temat jak ułatwić sobie przygotowanie lunchboxów czy na co zwrócić uwagę wybierać nasze lunchboxowe pudełko (warto zainwestować w dobre pudełko!), jak przechowywać i jak podgrzewać potrawy w lunchboxach oraz finalnie - co jeść aby się dobrze czuć!

Kolejna część książki to...przepisy! Część z przepisami jest podzielona na kilka innych, odrębnych działów: śniadania, kanapki, przekąski, na mały lunch, obiady, koktajle i napoje, słodkości oraz dodatki. Jak możecie więc zobaczyć - jeśli spędzacie w pracy/szkole cały dzień od rana do wieczora - nie będziecie głodować! :)

Mam kilka faworytów wśród przepisów z każdej sekcji i pomyślałam, że się nimi z Wami podzielę. W sekcji śniadaniowej, moje serce zdobył omlet z ciecierzycy i tofu oraz kokosowa jaglanka z polewą czekoladową i orzechami - uwielbiam kaszę jaglaną!

Kanapka, którą zjadłabym najchętniej to kanapka a'la sushi z burakiem, tofu i słoneczkiem - jestem fanką sushi, więc taką kanapką nie pogardzę.

Z sekcji z przekąskami skusiłabym się na...wszystko, ale w pierwszej kolejności spróbowałabym meksykańskich roladek z cukinii i ciecierzycowych wrapów!

Część na mały lunch zawiera mnóstwo wspaniałych inspiracji...z przyjemnością zapakowałabym do mojego lunchboxa dyniowe placuszki, nuggestsy z tofu, różne makaranowe wariacje czy klopski z ciecierzycy.

Z kolei na obiad...najchętniej skusiałbym się na azjatyckie tofu z brokułem, tofu i makaronem soba - totalnie moje smaki i danie wygląda obłednie...te kolory!

W sekcji koktajle i napoje każdy znajdzie coś dla siebie - począwszy od śniadaniowych, owocowych koktajli, kończąc na szejkach bogatych w białko, które będą idealne po treningu. Orzechowy koktajl z czekoladą to marzenie...

Słodkości to chyba moja ulubiona sekcja! Znajdziemy tu coś zdrowego, jak owsiane batoniki z bakaliami czy surowe batony mocy, a także coś nieco bardziej grzesznego, jak np. brownie które można przygotować w 5 minut!

Ostatnią częścią sekcji z przepisami są dodatki. Jest to dość przydatny rozdział, ponieważ zawiera on przepisy na dressingi (w dodatku bez tłuszczu! super!), surówki do lunchboxa (o surowych warzywach zapomnieć nie można!) czy marynaty do tofu.

Podsumowując - książka jest naprawdę warta uwagi, szczególnie jeśli jesteście zapracowani i szukacie pomysłów na wegańskie dania, które z powodzeniem sprawdzą się w lunchboxie i przede wszystkim będą smaczne, zdrowe, dobrze wyglądające, zbilansowane i sycące. W książce Eryka znajduje się naprawdę pokaźna kolekcja przepisów, które są dość zróżnicowane. Nie są one czasochłonne, składniki potrzebne do ich wykonania z powodzeniem kupicie w każdym supermarkecie. Kolejną zaletą, o której chciałabym wspomnieć jest fakt, że pod każdym przepisem znajdziemy informację o wartości odżywczej danego posiłku!

Jest to książka, która udowadnia, że wegański lunchbox to nie sałata z pomidorami i ogórkiem, ale wręcz przeciwnie - pudełko, które zawiera pełnowartościowy, oryginalny, pyszny i pięknie wyglądający posiłek!

Książkę możecie zakupić w większości księgarni lub w sklepach internetowych, a także na stronie wydawnictwa znak >>KLIK<< dzięki któremu miałam przyjemność otrzymać egzemplarz recenzencki.