czwartek, 13 grudnia 2018

jaglana tarta snickers - bez cukru, glutenu i oleju // snickers millet tart - sugar, gluten and oil free


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L O W
Kasza jaglana jest wspaniała...sprawdza się świetnie zarówno w daniach wytrawnych, jak i deserach! W dodatku jest bardzo zdrowa więc jak najbardziej powinna być częścią naszej diety. W Wielkiej Brytanii nie jest aż tak popularna jak w Polsce i nie jest ją łatwo dostać, dlatego drodzy polscy czytelnicy - doceńcie to, że macie ją na wyciągnięcie ręki! :) 
Jak już wspomniałam - kasza jaglana jest dość wszechstronna - sprawdzi się i na śniadanie i na obiad i na deser... W dzisiejszym poście dzielę się z Wami przepisem na przeeeepyszną tartę a'la Snickers, z dużym udziałem kaszy jaglanej właśnie. Był to dość spontaniczy eksperyment, którego rezultat bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Tarta wyszła przepyszna i zniknęła bardzo szybko... Aż ciężko było uwierzyć, że zawiera jedynie 5 głównych składników i jest tak zdrowa! Musicie jej spróbować! Ma wszystko co ma Snickers - jedynie w zdrowej wersji :) Karmel...z daktyli! Orzechy...masło orzechowe! Czekolada...kakao! Chyba ponownie ją zrobię w ten weekend...


wtorek, 27 listopada 2018

magazyn vege - listopad 2018


Jak co miesiąc, czas na recenzję magazynu vege! Co zaciekawiło mnie najbardziej w listopadowym numerze? Zapraszam do przeczytania recenzji! :)


wtorek, 13 listopada 2018

muffiny czekoladowo-wiśniowe z tahini // chocolate&cherry muffins with tahini


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L O W

Ostatnio dość często piekłam muffiny...Chyba to dlatego, że znów zaczęłam zajęcia na uniwersytecie i nie mam tak dużo czasu wolnego...A muffiny są idealne dla zabieganych ludzi - szybko się je przygotowuje, szybko się je piecze, a przede wszystkim - są pyszne! :) I poręczne - idealnie pasują do mojego lunchboxa który zabieram ze sobą na uniwersytet i umilają mi przerwę między wykładami :) 
Tym razem postawiłam na sprawdzone połączenie - wiśnia i czekolada! A dokładniej mówiąc - kakao ;) Domowy, niskocukrowy dżem wiśniowy odegrał tutaj rolę nadzienia muffinek, a wierzch każdej został także i obdarowany odrobiną tahini, która idealnie wpasowała się tutaj smakowo! 
Jeśli nie jesteście jeszcze wystaraczająco zachęceni do ich upieczenia, dodam że są pełnoziarniste, bez rafinowanego cukru oraz oleju/margaryny! A smakują obłędnie... ;)


poniedziałek, 5 listopada 2018

dyniowo "serowa" zapiekanka makaronowa // butternut squash "mac&cheese"


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L O W 

Wiele osób tęskni za smakiem sera po przejściu na weganizm...Cóż, ja nie. I tu pewnie Was zaskoczę - nigdy 'prawdziwego' sera nie jadłam. Od dziecka miałam mnóstwo alergii pokarmowych, m.in. na laktozę przez co nie spożywałam w moim życiu zbyt wielu produktów mlecznych, a jeśli już to raczej nie zbyt mi ich smak pasował. Także szczerze mówiąc, nie wiem nawet jak ser smakuje więc gdy ktoś się mnie pyta "czy ten wegański ser smakuje jak ser z mleka krowiego" nie wiem co odpowiedzieć...Wegański ser jem bardzo sporadycznie. Ostatnio postanowiłam podjąć wyzwanie przygotowania dość serowej potrawy jaką jest "mac&cheese" czyli po prostu makaron z sosem serowym! Nigdy wcześniej nie jadłam tego dania, ale zauważywałam że jest ono bardzo popularne i jest też wiele wegańskich przepisów na tę potrawę. Postanowiłam dołożyć także i jeden od siebie! ;) Jako że lubię eksperymentować i "uzdrawiać" przepisy - tak też zrobiłam tym razem. W sosie nie ma pół kilo sera, za to znajdziecie w nim płatki drożdżowe i...dynię! No i ser też, ale w rozsądnej ilości ;) Przygotowałam tę zapienkę na spotkanie z przyjaciółmi i każdy je chwalił! Uważam, że to idealne "comfort food" na jesień :)


piątek, 26 października 2018

magazyn vege - październik 2018


Październik...jesień jest już z nami na dobre...co oznacza tylko i wyłącznie wieczory na kanapie, pod kocykiem, z ciepłą herbatą i...magazynem vege! Co najbardziej zainteresowało mnie w październikowym numerze?

niedziela, 21 października 2018

zdrowe ciastka bananowo-orzechowe // healthy banana&peanut butter cookies


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L O W

Dzisiaj mam coś specjalnego dla ciasteczkowych potworów! Ja sama czasem staję się takim potworkiem i mam ochotę na ciastka... Czemu by jednak nie spróbować przygotować zdrowej wersji ciastek? Tak też zrobiłam! Upiekłam ciacha w których nie ma białej mąki, cukru rafinowanego czy masła/oleju. I wyszły bardzo smaczne! Z lekkim posmakiem masła orzechowego i banana oraz nutką czekolady...idealnie smakują ze szklanką mleka migdłowego :) 

poniedziałek, 24 września 2018

magazyn vege - wrzesień 2018


Magazyn vege wrócił po wakacyjnej przerwie z kolejną porcją super artykułów! Kto się cieszy? Ja z pewnością :D Zapraszam do przeczytania posta jeśli chcecie poznać artykuły które zaciekawiły mnie najbardziej :)


wtorek, 18 września 2018

zdrowe muffiny bananowe (bez cukru i tłuszczu) // healthy banana muffins (sugar and fat free)


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L O W

Dzisiaj jest specjalny dzień... 18 września zawsze jest specjalnym dniem, ponieważ to data, kiedy zdecydowałam się przejść na weganizm! I tak trzy lata temu, w moją drugą rocznicę wegetarianizmu postanowilam pójsc o krok dalej - wykluczyć z diety wszystkie produkty odzwierzęce i zostać weganką. Czy żałuję tej decyzji? Nie! Czy za czymś tęsknię? Nie! No, może za nie byciem pytaną cały czas "skąd biorę białko?" :D Weganizm jest częścią mnie i nie wyobrażam sobie wrócić do jedzenia zwierząt i produktów odzwierzęcych! Z dniem z którym przeszłam na weganizm założyłam również ten blog - aby pokazać innym, że można jeść gotować i smacznie używając tylko produktów roślinnych, tak więc dzisiaj są również i trzecie urodziny tego bloga! Hip hip hura! Wszystkiego najlepszego :) Dziekuję, że tutaj jesteście i że korzystacie z moich przepisów, nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy i jaka jestem szczęśliwa, gdy dostaję zdjęcie potrawy wykonanej przez Was z mojego przepisu!

piątek, 24 sierpnia 2018

magazyn vege - lipiec/sierpień 2018

Witam Was serdecznie i słonecznie :) I zapraszam do przeczytania kolejnej recenzji magazynu vege! Tym razem jest to letnie, dwumiesięczne wydanie, co oznacza, że nowy magazyn vege pojawi się we wrześniu... :( Nie martwcie się, szybko zleci, a w letnim wydaniu jest masa ciekawych artykułów! :)



środa, 15 sierpnia 2018

ciasto czekoladowe z gruszką // chocolate pear cake


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W
Kto nie lubi ciasta czekoladowego? Nie znam nikogo takiego... A z czekoladowym smakiem dobrze zgrywa się...prawie wszystko! W wypiekach w szczególności owoce. Ostatnio eksperymentowałam nieco z gruszkami i to te owoce postanowiłam użyć w tym cieście. Sprawdziły się doskonale! Można również powiedzieć, że ciasto jest podwójnie czekoladowe - użyłam kakao oraz mleka kokosowego o smaku czekoladowym Koko Dairy Free.


czwartek, 12 lipca 2018

roślinny lunchbox dla każdego - recenzja książki erVegana


Uwielbiam wegańskie książki kucharskie! Nie tylko są dla mnie świetnym źródłem inspiracji, ale także po prostu samo ich przeglądanie sprawia mi ogromną przyjemność! Dlatego też bardzo ucieszyłam się, gdy Wydawnictwo Znak skontaktowało się ze mną i zaproponowano mi egzemplarz recenzencki nowej książki Eryka Wałkowicza (z bloga erVegan) "Roślinny LunchBox dla każdego". Jeśli jesteście ciekawi jakie są moje wrażenia na temat tej książki - zapraszam do dalszego zapoznania się z moją recenzją! :)


wtorek, 3 lipca 2018

kawowy chlebek bananowy // coffee banana bread


E N G L I S H  B E L L O W

Uwielbiam chlebek bananowy za jego uniwersalność! Za każdym razem można przygotować jego nową wersję smakową i za każdym razem smakuje przepysznie! Bardzo często eksperymentuje z różnymi dodatkami i moimi udanymi eksperymentami dzielę sie z Wami na blogu :) Tym razem do chlebka bananowego postanowiłam dodać...kawę! Dzięki temu jest nie tylko pyszny, ale i...pobudzający! Tym bardziej jeśli popijecie go...kawą :D 

środa, 27 czerwca 2018

magazyn vege - czerwiec 2018


Oto i piąta recenzja magazynu vege! Czerwcowy numer był na prawdę dobry, jeśli chcecie wiedzieć, które artykuły szczególnie zwróciły moją uwagę - zapraszam do przeczytania recenzji :)


Na łamach magazynu znów możemy przeczytać co nie co na temat degeneracji środowiska. Moim zdaniem to dobrze! Powinno się o tym mówić i pisać jak najwięcej, bo jest to ogromny problem...Jeśli nasze społeczeństwo się nie opamięta i będziemy kontynuować nasze postępowania, nasza planeta w krótkim okresie czasu zostanie spisana na straty! Tym razem w magazynie został podjęty temat zarówno globalnego ocieplenia jak i sytuacji dotyczącej oceanów oraz wymierania licznych gatunków...



Czy wiedzieliście, że w Polsce współcześnie zamieszkuje 56 gatunków ryb słodkowodnych i prawie połowa z nich jest zagrożona wyginięciem? To brzmi okropnie... Jednak co jest gorsze, to co dzieje się teraz, może finalnie dotknąć także i nas - ludzi... Wszystko dzieje się za szybko i natura nie potrafi sobie z tym radzić. Ludzie wciąż bardzo poważnie przekształcają Ziemię, zdążyliśmy wyrządzić już masę szkód, włączając w to zmianę składu atmosfery, zmianę prawie połowy powierzchni lądów czy rzek, wykorzystanie ponad połowy łatwo dostępnej słodkiej wody czy olbrzymią produkcję azotu. Za sprawą aktywności człowieka pH oceanów spadło z 8.2 do 8.1 - zakwaszenie wody utrudnia stworzeniom morskim tworzenie szkieletu zewnętrznego (składającego się z węglanu wapnia). W dodatku zmiany temperatury z którymi mamy obecnie do czynienia są 10 razy szybsze niż w okresie poprzedniego zlodowacenia! To wszystko brzmi dość przerażająco, prawda? Dlatego pora się obudzić i zadbać o naszą planetę!



Lato, nareszcie! A jak lato to...czas na lody! Dla ochłody! Jednak lody, nawet te wegańskie, nie mogą pochwalić się zbyt dobrym składem. Pełno w nich cukru, tłuszczu czy innych nieporządanych składników. Z pomocą przychodzi magazyn vege, w którym znajdziemy parę bardzo interesujących i pysznie wyglądających przepisów na zdrowe, domowe lody! W sam raz na letnie desery!



Oprócz lodowych pyszności znajdziemy także trochę inspiracji na to jak wykorzystać letnie owoce takie jak truskawki czy agrest, a także przeczytamy krótki, ale bardzo ciekawy artykuł o malinach. Mniaaam!




Kolejnym artykułem, który wzbudził moje zainteresowanie był artykuł na temat dny moczanowej. Bardzo lubię czytać o tym jak żywienie wpływa na choroby! Dna moczanowa jest to kondycja, która ostatnimi czasu dotyka coraz więcej osób. Moja mama również od długiego czasu ma problemy ze stawami, dlatego też z ciekawością przeczytałam ten artykuł! Dowiemy sie z niego co ma znaczenie w przebiegu choroby, co wziąć pod uwagę podczas leczenia, jak komponować dietę. Wiecie, że wapń ma tutaj duże znaczenie? Tak samo jak i węglowodany złożone o niskiej zawartości puryn.




W kategorii Domowego SPA możemy dowiedzieć się jak kosmetycznie wykorzystać...mniszek lekarski! Wiosna/lato to idealny czas na jego zbiór! Nigdy bym nie pomyślała, że ma on aż tyle kosmetycznych zastosowań... Może zregenerować skórę i włosy - pomaga leczenie zmian trądzikowych, łagodzi stany zapalne, ujednolica koloryt skóry, ma również właściwości przeciwgrzybiczne i przeciwwirusowe! W magazynie znajdziecie przepisy na maseczkę do twarzy, maseczkę do cery trądzikowej, płukankę do włosów oraz tonik. Warto spróbować póki na dworze pełno żółtych kwiatów! :)


Kolejną rośliną, którą tego lata warto przenieść do łazienki jest...rumianek! Być może nie jest to takim zaskoczeniem jak wcześniejszy mniszek, bo rumianek jest powszechnie używany w kremach, żelach czy innych kosmetykach, ale zawsze dobrze dowiedzieć się czegoś więcej o jego właściwościach i poznać receptury które można odtworzyć w domu - np. tonik, maseczkę czy płukankę do (jasnych) włosów.




Bardzo ciekawy okazał się artykuł na temat odczuwania bólu przez zwierzęta. Dowiedziałam się z niego, że różne gatunki (kręgowce, bezkręgowce itp...) odczuwają ból w inny sposób. Jest wiele mechanizmów odpowiedzialnych za odczuwanie bólu przez zwierzęta. Niektóre z nich potrafią ten ból ukrywać (gryzonie, ptaki, płazy) aby nie okazywać słabości podczas starcia z drapieżnikiem. Wysoko rozwinięte zwierzęta są zdolne do odczuwania nawet bólu psychosomatycznego - kiedy to stan emocjonalny jest przyczyną pojawienia się realnego bólu fizycznego.




Ostatnim artykułem o jakim chciałabym wspomnieć w dzisiejszym poście jest artykuł Mai Nowak na stronie 74, pod tytułem "życie to nie konkurs piękności". Jest to na prawdę dobry artykuł, 100% warty przeczytania, ponieważ idealnie odnosi się to dzisiejszych realiów, gdzie wszędzie na bilbordach widzimy perfekcyjnie wyglądające modelki i przez co sami myślimy, że musimy wyglądać tak samo, a gdy uświadamiamy sobie, że na brzuchu mamy "zbędną" fałdkę czy na udach cellulit - czujemy się ze sobą źle. Pogoń za perfekcją to ogromny problem dzisiejszego świata. W swoim artykule Maja zaczyna od przedstawienia kilku informacji o ruchu Body Positivity, który sprzeciwa się tym "ideałom" i promuje realne, wciąż jednak piękne, ciała. Zaczepia również o temat kategoryzowania osób zarówno szczupłych jak i pełniejszych - generalnie oceniania innych po wyglądzie, co jest niestety bardzo powszechne. Jeśli należycie do osób, które czują się źle w swoim ciele za sprawą bycia bombardowanym zewsząd idealnymi sylwetkami, twarzami itp... - powinniście przeczytać ten artykuł, bo na prawdę skłania on do refleksji!




Jak zawsze - oprócz artykułów, o których wspomniałam w dzisiejszym poście, znajdziecie ich o wiele wiecej w magazynie. Czerwcowy numer jest moim zdaniem bardzo udany, mam nadzieję, że podzielacie moją opinię! :) Nie mogę już doczekać się kolejnego numeru!



środa, 6 czerwca 2018

zdrowe crumble - bez cukru i masła! // healthy crumble - sugar and butter free!


E N G L I S H  B E L L O W

Crumble to wspaniały deser! Nie tylko jest przepyszne (kto nie skusi się na owoce pod smakowitą kruszonką? <3), ale także i szybkie, proste i w dodatku można je przygotować z użyciem jakich tylko owoców chcecie! Tradycyjne crumble jednak nie jest zbyt zdrowe...mąka pszenna, cukier i masło... Nie, nie i nie. Trzy razy nie - dziękujemy! :D W tym przepisie nie znajdziecie żadnego z tych składników. Moje crumble postanowiłam przygotować w o wiele zdrowszej wersji! I powiem Wam, że wyszło obłędnie smaczne! Nie zawiera cukru rafinowanego, białej mąki czy tłuszczów nasyconych oraz ma o wiele mniej kalorii niż tradycyjne crumble. Z czego zatem je przygotowałam? Otóż do kruszonki użyłam mąki pełnoziarnistej (którą z powodzeniem możecie zastąpić na bezglutenową), odrobiny płatków owsianych, daktyli oraz masła orzechowego! Jako owoców użyłam bardzo dojrzałych i miękkich gruszek, które zasypałam warstwą cynamonu. To połączenie było cuuuudooowne! Zabrałam crumble na spotkanie z przyjaciółmi i znikło ono bardzo szybko - na drugi dzień upiekłam je ponownie i...tym razem całe zjadłam sama :D


poniedziałek, 4 czerwca 2018

chałwa z dodatkiem lnu - recenzja chałwy lnianej GACA (recenzja #16)


Lubicie chałwę? Ja uwielbiam! I chociaż jest to słodycz, która jest zamulająca - potrafię zjeść jej dość sporo na raz... :D Jakiś czas temu otrzymałam do zrecenzowania kilka produktów od firmy Gacjana, która specjalizuje się w wytwarzaniu chałwy z dodatkiem lnu. Super pomysł! Nie dość, że smakuje bardzo dobrze, to przy okazji dostarczamy naszemu organizmowi nieco wartościowych składników odżywczych (len jest bogaty w kwasy omega-3, które są bardzo ważne!). Na stronie internetowej producent pisze, że chałwa lniana Gacjana jest produktem surowym (nie jest przetwarzana w wysokiej temperaturze), dzięki czemu zachowuje wszystkie wartości odżywcze. Jak widać nie jest to taka "zwykła" chałwa, która jest jedynie cukrowym ulepkiem. Warto zainteresować się chałwą lnianą Gacjana! Mam nadzieję, że ten wstęp nieco zachęcił Was do spróbowania produktu. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak posmakowała mi chałwa i w jakich formach jest ona dostępna - zachęcam do dalszego czytania mojej recenzji :)

wtorek, 29 maja 2018

magazyn vege - maj 2018



Witajcie! Bez zbędnego przedłużania - zapraszam Was na recenzję majowego magazynu vege! :)

poniedziałek, 21 maja 2018

bananowo-sezamowe brownie z fasoli // banana-sesame bean brownie


E N G L I S H  B E L L O W 

Wybaczcie przerwę w dostawie przepisów! Miałam ostatnio ciężki okres - eseje, egzaminy, dużo dużo pracy, mało mało czasu... Skończyłam właśnie pierwszy rok na uniwersytecie! Jednak czasu wcale więcej nie mam, bo bardzo dużo pracuje, ale postaram się teraz częściej do Was pisać! <3
Wciąż sezamowe smaki się mnie trzymają... ;) Tym razem przemyciłam trochę sezamu w...brownie! No i w zasadzie nie tylko sezam, a także i...fasolę! Poprzednio były sezamowe ciastka z ciecierzycy >>KLIK<<, teraz czas an bananowo-sezamowe brownie z fasoli :) W każdym razie - warzywa strączkowe w wypiekach sprawdzą się świetnie! W ogóle nie czuć ich smaku i z tego względu jest to idealny sposób aby jeść ich nieco więcej. W wypiekach typu brownie sprawdzają się jeszcze lepiej dając ciastu prawdziwie zbitą, wilgotną strukturę. Do mojego brownie dodałam odrobinę kawy oraz tahini, aby nieco podkręcić smak, ale może zastąpić ja masłem orzechowym lub zupełnie pominąć ;) Dzięki użyciu bardzo dojrzałych bananów ciasto nie wymaga dużego dosładzania, co również jest jego zaletą. Ja do posłodzenia użyłam, tak jak zazwyczaj, erytrolu, aby ciasto było "bezcukrowe".
P.S. UWAGA!!! W sobotę (26.05) nazwa bloga zostanie zmieniona, tak jak ogłosiłam jakiś czas temu. Nowa nazwa będzie brzmieć eating-plants.blogspot.com a więcej szczegółów możecie przeczytać w poprzednim poscie >>KLIK<< :)

piątek, 18 maja 2018

jedzenie na dobre trawienie. recenzja książki DIGEST FOOD


Wiele uwagi poświęca się teraz zdrowemu odżywianiu, wiele się mówi jak ważne jest, aby odżywiać nasze organizmy zdrowym jedzeniem i aby ogólnie prowadzić zdrowy styl życia. Jednak niewiele uwagi poświęca się narządom wewnętrznym, które są odpowiedzialne za późniejsze przetwarzanie tego zdrowego jedzenia, prawda? Ile wiecie o swoich jelitach? Kto z Was ma pojęcie o enzymach? Czy w ogóle jesteś świadomy/a, że to co jesz, wpływa na procesy trawienne?


poniedziałek, 30 kwietnia 2018

magazyn vege - kwiecień 2018


Witajcie! Zapraszam do przeczytania kolejnej recenzji magazynu vege - tym razem numeru kwietniowego :)


wtorek, 24 kwietnia 2018

ZMIANA ADRESU BLOGA!!!

Hej! Tak jak wiecie, od sierpnia 2017 roku mieszkam w Wielkiej Brytanii i ostatnio zaczęłam pisać moje przepisy w obu językach - polskim i angielskim. Poznałam wiele osób i parę z nich odwiedza mojego bloga i czyta posty, na instagramie również obserwuje mnie nieco obcokrajowców. Z tego też względu postanowiłam, że oprócz pisania moich postów w dwóch językach, zmienię adres mojego bloga, który niestety sprawia obcokrajowcom problemy... :D Jedz Rośliny ma już prawie trzy lata i myślę, że przez ten czas udało mi się trafić do sporej ilości polskich czytelników (mam nadzieję!), teraz chciałabym aby mój blog był przyjazny nie tylko czytelnikom z Polski, ale i z innych krajów. Dla Was niewiele się zmienia - a dla osób z całej reszty świata adres jest o wiele łatwiejszy do zapamiętania. Mam więc nadzieję, że zostaniecie ze mną! Blog nie znika, bo kilka osób już się o to pytało - zmienia się tylko adres! Zaktualizujcie więc swoje zakładki i zapiszcie nowy adres

Adres bloga zmieni się w czwartek o 22.00 i nowy adres jest następujący - www.eating-plants.blogspot.com 

Także jeśli z jakiegoś powodu nie będziecie mogli dostać się do mojego bloga, kilkając na stare linki z fanpage na FB (zaktualizuje je w swoim czasie), zmieńcie po prostu główną część adresu na "eating-plants". Ah! I jeśli dołączyłeś do "obserwatorów bloga" na blogger (okienko znajduje sie pasku po prawej stronie), aby wciąż widzieć moje posty, po zmianie adresu musisz "usunąć sie" z obserwatorów i dodać ponownie...niestety jeśli tego nie zrobisz moje posty nie będą pojawiać się w Twoich aktualizacjach...Jak podoba się Wam nowa nazwa? 
Pamiętajcie - czwartek godzina 22.00!!!

środa, 11 kwietnia 2018

kakaowo-sezamowe ciastka z ciecierzycy // cocoa tahini chickpea cookies



E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W 

Ciastkiiiii...komu, komu? Muszę przyznać, że ciastka piekę bardzo rzadko. Jakoś nie jestem ich wielką fanką. O wiele bardzie wolę od razu upiec blachę ciasta ;) Jednak te małe urocze ciasteczka nie mogą być zapominane! Dlatego od czas do czasu, gdy przyjdzie mi go głowy jakiś ciekawy przepis - piekę i ciastka ;) Tym razem ugotowałam cały garnek ciecierzycy i postanawiłam, że oprócz potrawki na obiad i hummusu, zrobię z niej także i coś na słodko! Padło na ciastka, bo ciastka z ciecierzycy chciałam spróbować już od długiego czasu. Byłam akurat w czekoladowym nastroju więc hojnie sypnęłam kakao. W szafce zauważyłam tahini i pomyślałam "czemu nie?". Troche taki czekoladowy hummus, no nie? :D Na koniec zdecydowałam się dodać także odrobinę ziaren kakao (które z powodzeniem można zamienić na orzechy lub posiekaną czekoladę) chrupiących podczas jedzenia. Ciasteczka wyszły przepyszne i wcale nie czuć w nich ciecierzycy! Mają czekoladowy, lekko sezamowy smak i są z tych miękkich, nie chrupiących. Dzięki wysokiej zawartości białka są sycące, dodatkowo dzięki kakao i tahini dostarczają innych składników odżywczych takich jak magnez, żelazo, wapń itp... Polecam! <3 


niedziela, 1 kwietnia 2018

zielone ciasto na wiosnę i na wielkanoc // green cake for spring!


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W

No to mamy wiosne! Przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie to pogoda jest wciąż bardziej jesienna niż wiosenna, ale miejmy nadzieję, że już niedlugo się to zmieni i będziemy mogli cieszyć się słońcem :) Tak czy inaczej - do słonecznych i ciepłych dni bliżej jak dalej! Aby przywołać wiosenny klimat upiekłam zielone ciasto! Upieczcie je i Wy, może to pomoże przywołać wiosnę? ;)
Jakiś czas temu dodałam zdjęcie tego ciasta na mój Instagram >>KLIK<< i zapytałam Was co według Was sprawia, że ciasto jest zielone. Odpowiedzi były różne - matcha, jarmuż, szpinak, a nawet...brokuł (aż taka szalona jednak nie jestem :D). Osoby, który wybrały szpinak na kandydata miały rację. To właśnie szpinak dodałam do tego ciasta! Możecie myśleć, że mam coś nie tak z głową, bo kto normalny piecze ciasto ze szpinakiem...ale ja uwielbiam eksperymentować i powiem Wam, że często z tych eksperymentów jestem zadowolona. Tak też było tym razem - ciasto nie smakuje jak trawa ani trochę, nikt nie powie, że jest tam szpinak! A dzięki niemu ciasto zyskuje naturalny, zielony kolor no i zawsze to odrobiona zdrowia przemycona w bardzo smacznej i słodkiej formie! Wygląda bardzo wiosennie i intrygująco. Jestem pewna, że również świetnie sprawdzi się na Wielkanocnym stole :) Przy okazji - inne wielkanocne przepisy znajdziecie TUTAJ.

WSZYSTKIM CZYTELNIKOM BLOGA ŻYCZĘ WSPANIAŁYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT, BEZ JAJKA I MAJONEZU, NO CHYBA ŻE W WERSJI WEGAŃSKIEJ ;) PAMIĘTAJCIE - WESOŁE JAJKO, TO TAKIE KTÓRE NIE ZOSTANIE ZJEDZONE!!! ;)

poniedziałek, 26 marca 2018

magazyn vege - marzec 2018


Zastanawialiście się kiedyś, czy wybór płci psa zależy od płci właściciela? Czy to prawda, że mężczyźni wybiorą psa płci również męskiej, a kobiety wolą wychowywać suki? Kot nie jest odpowiednim pupilem dla faceta? O tym głównie opowiada artykuł rozpoczynający marcowy numer magazynu vege. O czym jeszcze przeczytamy w tym miesiącu? Jakie artykuły uważam za godne uwagi? Jeśli jesteście ciekawi - zapraszam do zapoznania się z moją recenzją!

niedziela, 18 marca 2018

brownie z pomarańczą - bez cukru i tłuszczu! // blood orange fudge brownie - sugar and fat free!


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W 

Brownie, brownie brownie...na samą myśl kubki smakowe się cieszą. 
Lubicie połączenie czekolady z pomarańczą? Ja bardzo! Właściwie, czekolada smakuje dobrze w każdej wersji... Koniecznie dajcie mi znać w komenatarzach, jaki owoc najbardziej lubicie łączyć z czekoladą :)
Brownie z tego przepisu było dość improwizowane - kupiłam na przecenie czerwone pomarańcze (które potem po obraniu wcale aż takie czerwone nie były... :/) i pomyślałam, że fajnie wyglądałyby na wierzchu jakiegoś czekoladowego ciasta... Gdy wróciłam do domu zmieszałam w misce kilka składników, ułożyłam na wierzchu moje pomarańcze i włożyłam całość do piekarnika oczekując (nie)cierpliwie na efekt. A efekt był bardzo zadowalający. Brownie wyszło zbite i wilgotne, słodkie, z orzeźwiającą nutą pomarańczy. Po prostu przepyszne! Już planuję kolejny raz kiedy je upiekę i zamierzam spróbować z innymi owocami - może macie jakieś propozycje


poniedziałek, 12 marca 2018

cynamonowo-kawowe muffinki z daktylami // cinnamon-coffee muffins with dates


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W

Jeszcze dwa tygodnie temu Wielką Brytanię ponownie zasypało śniegiem...Zima wróciła na dobre! Teraz całe szczęście pogoda jest bardziej jesienno-wiosenna, czyli deszcz i pochmurne dni przeplatane z odrobiną słońca. Jednak kiedy było tak śnieżnie i zimowo, nabrałam ochoty na wypieki w zimowym klimacie i wyciągnęłam z szafki papilotki we wzorki w płatki śniegu, które wypełniłam cynamonowo-kawowym ciastem z dodatkiem daktyli i tak powstały te pyszne muffiny! Upieczcie je niezależnie od pory roku! Cynamon i kawa zawsze dobre! Tak jak i daktyle! Możecie jedynie zmienić wzór na papilotkach...ja innych nie miałam :D 


środa, 7 marca 2018

10 rzeczy które zaskoczą cię w Wielkiej Brytanii


To już ponad pół roku od kiedy przyleciałam do Wielkiej Brytanii...jak ten czas leci! :o
Przez te siedem miesięcy udało mi się zaobserwować parę charakterystycznych, czy moze nawet i dziwnych, rzeczy które mogłyby zaskoczyć także i Was.
Mam nadzieję, że filmik okaże się interesujący i że dowiecie się czegoś ciekawego ;)
Szczególnie polecam obejrzeć osobom, które niedługo wybierają sie do UK - będziecie wtedy przygotowani na wszystko i nic Was nie zaskoczy! :P


P.S. Jeśli jeszcze nie subskrybujesz mojego kanału - serdecznie do tego zachecam! Będzie mi bardzo miło gdy dołączysz do obserwatorów :) 
KLIKNIJ TUTAJ aby to zrobić :) 

niedziela, 25 lutego 2018

magazyn vege - luty 2018


Hej! Znacie magazyn vege? Mam nadzieję, że jesteście regularnymi czytelnikami ;) Zostałam zaproszona do współpracy przez magazyn i z wielką radością ogłaszam Wam, że teraz co miesiąc znajdziecie na blogu jego recenzję! Jeśli jeszcze nie czytacie magazynu vege, mam nadzieję, że uda mi się Was do tego zachecić! :) A więc...co takiego znajdziemy w lutowym numerze?

piątek, 23 lutego 2018

ciasto cytrynowe z borówkami i lukrem - bez cukru i tłuszczu // lemon blueberry loaf - sugar and fat free



E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W 

Dzisiejszy przepis jest juz w nieco wiosennym klimacie. Zdaje sobie sprawę ze chyba juz wszyscy tęsknie za wiosna i pragną slonca! Mimo ze w Wielkiej Brytanii śniegu nie ma ani milimetra i od czasu do czasu dni sa bardzo słoneczne - wciąż czuć zimowy klimat i temperatura nie jest zbyt wysoka. Aby wprowadzić sie w nieco wiosnny klimat przygotowałam ciasto z dodatkiem borówek, które kojarzą mi się z latem! <3 Dodałam do niego także sok z cytryny, dzięki czemu ciasto zyskało nieco orzeźwiający aromat. Cytrynowy posmak idealnie łączy sie z borówkami! Całość zwieńczona jest bezcukrowym lukrem na bazie erytrolu i soku z cytyryny, który również dodaje orzeźwiającego smaku dla ciasta. Jest naprawdę przepyszne, połączenie cytryny i borówek jest trafione w 10! 

środa, 21 lutego 2018

wegański jadłospis (10) - what i eat in a day


Dawno nie robiłam video z serii What I Eat in a Day - czyli wegańskiego jadłospisu. Wiem, że wiele osób lubi te filmy i że interesuje Was, jak wygląda moje dzienne menu na diecie 100% roślinnej. Jeśli jesteście tego ciekawi zachęcam do obejrzenia nowego Foodbook'a na moim kanale! Znajdziecie w nim również przepisy na wszystko co przygotowałam tego dnia. Mam nadzieję, że filmik będzie interesujący, inspirujący i pomocny! :) 



P.S. Jeśli jeszcze nie subskrybujesz mojego kanału, będzie mi bardzo miło gdy dołączysz do subskrybentów! Dodatkowo dzięki temu od razu gdy dodam nowy film, Ty dostaniesz powiadomienie! :)
Kliknij >>TUTAJ<< i zasubskrybuj mój kanał! <3 

wtorek, 13 lutego 2018

czekoladowe muffinki z burakiem - bez glutenu, cukru i tłuszczu // chocolate beetroot muffins - gluten, fat and sugar free


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W

Już jutro Walentynki! Nie żebym obchodziła ten dzień, ale...zawsze to jakiś pretekst aby upiec coś dobrego i...zjeść samemu? Takie plusy/minusy (niepotrzebne skreślić) bycia singlem :P A że Walentynki zawsze kojarzą się z czekoladą, to upiekłam czekoladowe muffinki! I to w dodatku bardzo zdrowe. Nie zawierają glutenu (jeśli użyjecie bezglutenowych płatków owsianych), cukru oraz tłuszczu. Za to mają w sobie inny, sekretny składnik, którym jest...burak! Proszę, nie uciekajcie. Są przepyszne! Już kiedyś robiłam brownie z buraka >>KLIK<< i było dużym sukcesem, więc teraz postanowiłam upiec muffinki w podobnym klimacie i również się nie zawiodłam :) Burak nie jest wyczuwalny, a nadaje muffinkom wilgotności i dzięki temu nie trzeba dodawać do nich tłuszczu! Są bardzo czekoladowe dzięki sporemu dodatkowi kakao i słodkie, mimo że bez cukru! W zasadzie można uznać, że to prawie jak sałatka. Burak, płatki owsiane, kakao...prawie jak sałatka, prawda? ;) W takim razie poproszę trzy!

wtorek, 6 lutego 2018

VEGAN eden perfumes - review


Hi! In today's post I want to introduce you to Eden Perfumes - UK's vegan perfumes brand. Have you heard of them? Well, if not, go to their website >>HERE<< and check it out! Personally, I think it's quite difficult to find vegan and cruelty free perfumes. I've been vegan since over two years and I don't have any issues to find vegan makeup stuff, shower gel, shampoo etc., but I really struggle to find nice vegan perfumes which are also natural, because, as you know, I prefer to use natural cosmetics. And Eden Perfumes seems perfect because they produce vegan, not tested on animals and natural fragrances. I hope this review will be helpful if you're looking for a vegan perfume. I was sent a four samples of a different fragrances and I will share with you my views on these perfumes.

niedziela, 21 stycznia 2018

ile kosztuje weganizm w Wielkiej Brytanii?



Jak już pewnie większość z Was wie, od prawie pół roku mieszkam w UK.
Często dostaje od Was zapytania na Youtube czy Instagramie na temat tego, jak to wygląda tutaj z wegańskimi produktami, czy są dobrze dostępne, ile kosztują, co zazwyczaj kupuję itp. 
Aby zaspokoić Waszą ciekawość i zainteresować Was tematem weganizm w UK nagrałam filmik w którym pokazuje moje zakupy z przykładowego miesiąca i podsumowuję wydatki. Mam nadzieję,
że filmik okaże się pomocny i sie Wam spodoba :) Jeśli tak będzie mi miło gdy zostawicie po sobie subskrypcję/komentarz/łapkę w górę :)


poniedziałek, 1 stycznia 2018

najlepszy tofurnik, który smakuje jak sernik! tofurnik cytrynowy z makiem // lemon poppy seed tofu cheesecake - tastes like a real one!


Witam w Nowym Roku! Na pierwszy dzień 2018 roku mam dla Was przepis na dosłownie najlepszy tofurnik! Przygotowując go nie spodziewałam się, że będzie tak dobry, naprawdę! Będę dziś nieskromna i będę go wychwalać pod niebiosa, ale ten tofurnik na to zasługuje! Zrobiłam go z myślą o Świętach, dodając do niego mak, który kojarzy mi się ze Świetami, ale tak naprawdę będzie on idealny na jakakolwiek okazje. Co w nim najlepsze to to, że smakuje bardzo podobnie do sernika! To pierwszy tofurnik, jaki zrobiłam i który udaje sernik tak dobrze, że nawet nabrałam kilka osób, że to prawdziwy sernik! Wszystkim bardzo bardzo smakował i potem nie chcieli mi uwierzyć, że to "z tego dziwnego tofu" :D Jeśli i Wy wciąż szukacie przepisu na tofurnik, który smakiem przypomina tradycyjny sernik - jesteście we właściwym miejscu! Zapraszam do dalszej części posta po przepis! 

INSTAGRAM @plantbasedmartyna