Pokazywanie postów oznaczonych etykietą OLEJ. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą OLEJ. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 12 marca 2018

cynamonowo-kawowe muffinki z daktylami // cinnamon-coffee muffins with dates


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W

Jeszcze dwa tygodnie temu Wielką Brytanię ponownie zasypało śniegiem...Zima wróciła na dobre! Teraz całe szczęście pogoda jest bardziej jesienno-wiosenna, czyli deszcz i pochmurne dni przeplatane z odrobiną słońca. Jednak kiedy było tak śnieżnie i zimowo, nabrałam ochoty na wypieki w zimowym klimacie i wyciągnęłam z szafki papilotki we wzorki w płatki śniegu, które wypełniłam cynamonowo-kawowym ciastem z dodatkiem daktyli i tak powstały te pyszne muffiny! Upieczcie je niezależnie od pory roku! Cynamon i kawa zawsze dobre! Tak jak i daktyle! Możecie jedynie zmienić wzór na papilotkach...ja innych nie miałam :D 


niedziela, 27 sierpnia 2017

najlepsze wegańskie jagodzianki z mąki orkiszowej // the best vegan spelt blueberry buns - low sugar and low fat


E N G L I S H  B E L L O W , S C R O L L  D O W N 

Witajcie! Ostatnimi czasy nie mogę nazwać sie dobrą bloggerką, bo niestety, powiedzmy sobie szczerze, zaniedbuje bloga...Jednak tak jak wiecie wyjechałam do UK, jestem tu od początku sierpnia i przechodziłam dość ciężki okres, zupełnie nie miałam głowy do bloga, mimo że ciągle myślałam o tym, że powinnam tutaj coś do Was napisać...Mam nadzieję, że teraz gdy już trochę udało mi się poukładać niektóre sprawy, będzie nieco lepiej i w końcu będę mogła wrócić do regularnego blogowania - mam nadzieję, że sie cieszycie! :) Mam sporo przepisów do opublikowania i nie mogę się doczekać, aby się nimi z Wami podzielić :) To tak w ramach przeprosin i wyjaśnień, a teraz przejdźmy do najważniejszej części tego wpisu czyli...przepisu na najlepsze wegańskie jagodzianki z mąki orkiszowej

piątek, 31 marca 2017

bezglutenowy chlebek bananowy // gluten free banana bread


E N G L I S H  B E L L O W , S C R O L L  D O W N  

Chlebek bananowy to bardzo popularne ciasto. Dlaczego nazywa się chlebkiem, skoro jest słodkie? Chyba przede wszystkim dlatego, że jest pieczone w formie keksowej, przez co wygląda jak bochenek chleba :) Jednak niech nazwa Was nie zmyli - gdyż tak na prawdę jest to ciasto! Słodkie i bananowe <3 Nie wiem dlaczego dopiero teraz dodaję tutaj przepis na chlebek bananowy! Moim zdaniem to jedno z najłatwiejszych ciast do zweganizowania, bo nie trzeba tutaj za wiele kombinować, ponieważ jego bazą są banany, które świetnie zastępują jajka! Jednak wiele osób skarży się, że często z chlebka bananowego wychodzi im zakalec...Dlatego też dzisiaj się z Wami moim ulubionym przepisem na to ciasto, mam nadzieję że go wypróbujecie i Wam posmakuje! <3

piątek, 17 lutego 2017

wegańskie pączki idealne


Ostatnio na blogu było nieco mniej przepisów i to nie dlatego, że przestałam piec/gotować, bo to robię ciągle i mam na laptopie masę zdjeć róznych potraw które mam nadzieję niedługo trafia na blog, ale po prostu nadmiar obowiązków sprawił, ze nie miałam wystarczająco czasu, aby naskrobać tutaj jakiś dłuższy post... :(

czwartek, 5 stycznia 2017

pasztet z soczewicy z wędzoną śliwką


W tym roku na świeta rownież upiekłam pasztet, a jakże! Jednak nie zdążyłam opublikować przepisu przed wigilia, ponieważ upiekłam go tego dnia. Mimo wszystko dodaję ten przepis teraz, ponieważ nikt nie mówi, że ten pasztet można piec tylko na święta ;) Sama na pewno upiekę go niedługo po raz kolejny, bo wszystkim nam bardzo posmakował! Powiem Wam, że nieco bałam się dodatku wędzonej suszonej śliwki, bo wiadomo, że ma ona specyficzny smak, ale pasuje do tego pasztetu idealnie i nadaje mu bardzo ciekawy charakter! Nie żałuję, że odważyłam się na ten dodatek i teraz bardzo chętnie będę eksperymentować z podobnymi połączeniami smaków, bo to na prawdę przypadło mi gustu! Mam nadzieję że i Wy spróbujecie! Pasztet jest długo świeży - można przechowywać go w lodówce do 5 dni, poza tym świetnie się kroi! Jeśli szukacie przepisu na zwarty pasztet, który bez problemu można pokroić w plastry - dobrze trafiliście ;) 

piątek, 16 grudnia 2016

tofurnik (prawie) jak sernik


Słuuuchajcie, zrobiłam najlepszy jak do tej pory tofurnik! I muszę być nieskromna, serio. Całą rodziną się nim zajadaliśmy, a ja nie mogłam uwierzyć, że w końcu udało mi się stworzyć tofurnik, który smakiem bardzo przypomniał sernik. Moi rodzice nie zbyt przepadali za tofurnikami i różnymi wersjami moich "serników" z tofu które już robiłam, ale ten posmakował im bardzo i właściwie zjedliśmy 3/4 pierwszego dnia... Na swoje usprawiedliwienie mamy to, że był upieczony w małej 18cm tortownicy... :P No ale - skoro tak bardzo posmakował moim rodzicom - to o czymś świadczy! Ten tofurnik jest na prawdę jak do tej pory najlepszym jaki upiekłam i powiem Wam, że powoli opanowuję już sztukę pieczenia tofurników i wychodzą one coraz lepsze ♥ Ten tofurnik będzie również idealny na święta - upieczcie go i zobaczcie czy Wasi bliscy, zorientują się, że to nie sernik :) I koniecznie dajcie mi znać, jak wyszedł ten ekspetyment :) A teraz najważniejsze, czyli...przepis!!! ♥


piątek, 9 grudnia 2016

pierniczki bez glutenu i cukru rafinowanego


1/3 grudnia za nami, a na blogu nie pojawił się jeszcze żaden typowo świąteczny przepis! :o Wiem, że na nie czekacie i dzisiaj dzielę się z Wami już pierwszym tegorocznym świątecznym przepisem i będą to pierniczki. Na blogu jest już jeden przepis na pierniczki >>KLIK<< jednak zawsze dobrze jest mieć wybór dlatego też przygotowałam drugi, nieco inny przepis. Pierniczki wyszły przepyszne! Są bardzo wciągające...Gdy zje się jednego, mimowolnie sięgamy po następnego...i następnego ;) Dzięki melasie mają również bardzo ciekawy aromat, który idealnie pasuje do korzennych przypraw. Pierniczki są kruche, ale zarazem miękkie. Utrzymują tę samą konsystencję przez cały czas - nie twardnieją z dnia na dzień. Jedynie od razu po upieczeniu są nieco miększe niż w następnych dniach. Z powodzeniem możecie upiec je w dzień świąt, jak i 1-2 przed. Będą również dobre jako prezent dla wielbicieli korzennych ciasteczek :) Ja sama na pewno powtórzę ten wypiek gdy nadejdzie Boze Narodzenie, bo mi oraz reszcie domowników bardzo posmakowały wegańskie i bezglutenowe pierniczki z tego przepisu! :)


sobota, 12 listopada 2016

tofurnik zebra dyniowo-karobowy


Uwielbiam tofurniki! Ten, który Wam dzisiaj przedstawiam jest jednym z najlepszych jakie zrobiłam :) Poza tym wygląda również bardzo imponująco! Piękna dyniowo-czekoladowa zebra :) W mojej kuchni dynia dalej króluje! W tym roku jak już wiecie posadziłam kilka rodzajów dyń w ogródku babci i mam ich baaardzo dużo wiec na bierząco przerabiam je na puree i tworzę nowe przepisy :) Mam nadzieję, że jeszcze nie macie dość dyniowego szaleństwa, bo z mojej strony czeka Was jeszcze kilka dyniowych przepisów... :D Dynia bardzo dobrze łączy się z czekoladowymi smakami - jeśli jeszcze nie próbowaliście musicie to zrobić jak najszybciej, serio! ♥ 

P.S. Polecam również przepis na dyniowy tofurnik, który opublikowałam na blogu w poprzednim sezonie - >>KLIK<< :)

wtorek, 13 września 2016

ciasteczka z płatkami owsianymi, czekoladą i orzechami


Rok szkolny zaczął się już dwa tygodnie temu. Czasem w szkole (czy na uczelni / w pracy) łapie nas ochota na coś słodkiego...Przyznajcie się, kto z Was wtedy idzie do automatu czy najbliższego sklepu spożywczego i kupuje coś nie do końca zdrowego? ;) Nie jest to zbyt dobrym rozwiązaniem...Co więc zrobić, aby temu zapobiec? Upiec domowe ciasteczka! Nie dość, że są przepyszne, to są jeszcze bardzo łatwe do wykonania, a przede wszystkim zdrowe! Jedząc je nasz organizm również skorzysta :) Zawierają płatki owsiane bogate w błonnik, czekoladę która dostarczy nam magnezu (wybierajcie tę z jak największą zaw. kakao!), a także orzechy które są źródłem dobrych tłuszczy i przy okazji pozytywnie wpływają na pracę mózgu :) 


czwartek, 11 sierpnia 2016

wegański bekon z tofu


Moje pierwsze podejście do podrobienia bekonu... ;) Takiego prawdziwego nigdy jadłam, bo zawsze jakos mnie obrzydzał...Jednak w tym z tofu nic obrzydliwego nie ma, a co najważniejsze nie jest częścią martwego zwierzęcia :) Czy smakuje jak bekon - nie wiem, bo tak jak wcześniej wspomniałam nigdy go nie jadłam, ale efekt końcowy był bardzo smaczny! Plastry tofu mają głęboki smak dzięki użyciu wędzonej papryki, która jest w tym przepisie niestety nie do zastąpienia. Całe szczęście ta przyprawa jest już coraz bardziej popularna i co za tym - łatwiej dostępna. 
To co, spróbujecie bekonu z mojego przepisu? ;)
P.S. Ostatnio posiedziałam trochę nad blogiem i zmieniłam tutaj kilka rzeczy, łącznie z szablonem i nagłówkiem, napiszcie koniecznie co sądzicie i czy nowy wygląd Wam się podoba, a może jednak powinnam wrócić do starego? Czekam na opinie!


poniedziałek, 20 czerwca 2016

ciastka jaglane z masła z nerkowców


Szczerze mowiąc...rzadko piekę ciastka. Ale jak już je upiekę...to wychodzą nieziemsko dobre! :D
Ciastka jaglane z nerkowców powstały spontanicznie i była to improwizacja, ale z doswiadczenia wiem, że właśnie improwizowane przepisy są najlepsze! I tym razem również to się potwierdziło :)
Bardzo kruche, słodkie i lekko śmietankowe w smaku właśnie dzięki maśle z nerkowców, które nota bene uwielbiam :) TUTAJ znajdziecie przepis na domowe masło z nerkowców lub możecie je kupić w sklepie alfa-koszyk.pl TUTAJ. W tym przepisie użyłam masła z alfa-koszyk i bardzo je polecam, ma świetną konsystencję i jest przepyszne, a jego skład również jest idealny! ♥


czwartek, 26 maja 2016

wrapy z sałaty z falafelami, bakłażanem i tahini


Ostatnio bardzo polubiłam falafele! A pamietam, że kiedy jakieś 2 lata temu po raz pierwszy raz ich spróbowałam jakoś niezbyt mi podeszły...Jak widać smak potrafi się mocno zmienić :) 
Tak samo jest w moim przypadku z bakłażanem! Jadłam go raz w życiu i od razu się do niego zraziłam i zawsze unikalam. Niedawno postanowiłam dać mu drugą szansę...i od tego czasu ciągle go kupuję! Rownież bardzo go polubiłam :) 
Dlatego dzisiaj przygotowałam danie, w którym połączyłam falafele z bakłażanem! Do tego tahini, która idealnie dopełnia smaki, a wszystko zamknięte we "wrapie" z sałaty lodowej. Lekko i pysznie! :) Idealnie danie na lato, kiedy jest upalnie i nie mamy apetytu na gorące dania.

poniedziałek, 2 maja 2016

chana masala vel indyjska potrawka z ciecierzycy


W sobotę zakończył się tegoroczny (już ósmy :)) Tydzień Weganizmu! Wydarzeniem kończącym to wydarzenie były Kulinarne Potyczki Bloggerów, w których miałam przyjemność brać udział :) 
Było to dla mnie cudowne doświadczenie! Dziękuję wszystkim za przybycie i przede wszystkim...za docenienie mojej potrawy, która zajęła pierwsze miejsce! ♥ Mnóstwo osób prosiło mnie o przepis, więc postanowiłam, że opublikuję go na blogu jak najszybciej i oto jest! Chana masala :) Bardzo proste, stosunkowo szybkie i co najważniejsze - przepyszne danie :) Dużą rolę grają tutaj przyprawy - jeśli macie mieszankę garam masala to super, ale i bez niej dacie radę :) Na Potyczkach jej nie użyłam, a i tak wszystkim smakowało :) W chana masala nie ma zbyt wyszukanych składników, więc albo macie je w domu, a jeśli nie to z łatwością kupicie w każdym sklepie :) Nic tylko gotować! Nie pożałuje! To danie zyskało aprobatę duuużej ilości osób więc broni się samo :) Moja wersja nie jest wersją tradycyjną, ponieważ nieco zmodyfikowałam przepis i dodałam jarmuż, ale polecam ten dodatek, bo komponuje sie bardzo dobrze!


czwartek, 25 lutego 2016

najlepsze burgery jaglane


Dawno nie było żadnego przepisu na wegańskie kotlety, które uwielbiam :) Trzeba nadrobić...
Dlatego mam dzisiaj dla Was pyszne kotlety tym razem na bazie kaszy jaglanej i marchewki. Część marchewki możecie podmienić np. na buraka - to da ciekawy efekt smakowy i wizualny :)
Świetnym dodatkiem do nich są ziarna słonecznika (lub dyni), które dodają kotletom wartości odżywczej, a także fajnego smaku :) Ja z tych kotletów zrobiłam domowe burgery - są boooskie! ♥
Wystarczy pełnoziarnista/bezglutenowa bułka, jaglany kotlet z tego przepisu, ulubione warzywa i domowy keczup lub inny dowolny wegański sos.

niedziela, 21 lutego 2016

gęsta zupa z soczewicy


Tak się złożyło, że dodaję dzisiaj drugi przepis z użyciem soczewicy z rzędu... ;) Jednaj tym razem będzie to soczewica zielona, a nie czerwona. Chociaż następnym razem muszę przygotować ten przepis z użyciem właśnie czerwonej soczewicy, bo zielona nie rozgotuje się tak bardzo i zamiast planowanej zupy wyszło mi coś w rodzaju potrawki - jednak wciąż pyszne, sycące i zdrowe. Porcją z tego przepisu mogą porządnie najeść się trzy osoby :) Zachęcam Was do przygotowania tej zupo-potrawki, a gdy przygotuję podobny przepis z użyciem czerwonej soczewicy na pewno i on się tutaj pojawi :)

środa, 3 lutego 2016

wegańskie bezglutenowe róże karnawałowe


Po raz pierwszy usmażyłam róże karnawałowe. I po raz pierwszy je jadłam.
Pierwotnie miały to być faworki...Jednak bezglutenowe ciasto nie chciało się nimi stać za wszelką cenę. Już miałam się poddać, ale że nie lubię marnowania jedzenia, zamiast wyrzucić ciasto postanowiłam spróbować zrobić właśnie te karnawałowe różyczki, które przyszły mi na myśl w ostatniej chwili :) To był dobry wybór! Wycinanie kółek z BG ciasta to nie problem, a róże smakują identycznie jak faworki! ♥ :) Dzięki dodatkowi mąki kukurydzianej ciastka mają mają ładny, złoty kolor, dzięki któremu wyglądają jak tradycyjne - z dużą ilością żółtek. Myślę, że nie jedna osoba nabrałaby się nie wiedząc, że są wegańskie ;) Tłusty Czwartek już jutro więc zachęcam Was do ich przygotowania - jest łatwe i stosunkowo szybkie. :) Róże najlepiej smakują tego samego dnia, od razu po usmażeniu. W dziurkę w środku możecie nałożyć ulubiony dżem - będą jeszcze lepsze! :)



piątek, 29 stycznia 2016

wegańskie orkiszowe pączki


Tłusty czwartek wypada w tym roku wyjątkowo wcześnie bo już za niecały tydzień - 4 lutego...
Nigdy specjalnie nie obchodziło się w moim domu tego "święta", nikt nie smażył pączków czy faworków, zazwyczaj każdy kupił sobie w sklepie symbolicznie jednego pączka czy tackę faworków i tyle ;) Dopóki nie zaczełam interesować się gotowaniem... :) Pamiętam, że rok temu zrobiłam po raz pierwszy i pączki i faworki. Wtedy jeszcze niewegańskie i ze zwykłej pszennej mąki. W tym roku miałam zadanie nieco "utrudnione", bo postanowiłam usmażyć pączki, które oczywiście są wegańskie, ale również i orkiszowe (poniewaz, jak wcześniej pisałam - bezglutenowe ciasto drożdzowe mnie nie lubi...). Pączki smakują znakomicie, są mięciutkie i wcale nie czuć, że nie ma w nich 10 żółtek jak to w tradycyjnych pączkach bywa :) Najlepsze są od razu po usmażeniu, jeśli jecie na drugi dzień polecam przez chwilę podpiec w piekarniku :) 

czwartek, 21 stycznia 2016

tarta jablkowo-pomaranczowa z kruszonka


Kolejny jabłkowy przepis na blogu...Ale ja po prostu kocham jabłka! A ostatnio tato przyniósł ich całe pudło - dostał od znajomego, który ma własny sad, wiec są pyszne eko jabłuszka :) Jedna część wylądowała w drożdżówkach, na które przepis dodałam ostatnio, kilka w owej tarcie, a resztę jemy sobie ciagle na surowo - takie lubię najbardziej, chrrrupiące! ♥ Aczkolwiek dobrym ciastem nie pogardzę :) Miała być szarlotka, ale postawiłam na tartę - bo tarty robię baaardzo rzadko, to może moja druga? Masę jabłkową wzbogaciłam również o "deserek" słoneczna pomarańcza z ziarnami zbóż od Primavika, który nadał całości ciekawego posmaku :) Wraz z kruchym ciastem i kruszonką całość smakowała wybornie :) 

sobota, 16 stycznia 2016

weganskie drozdzówki z jablkami


Mamy weekend! To dobry czas aby upiec coś słodkiego i dobrego :) Dlatego przychodzę do Was z przepisem na idealne wegańskie drożdżówki ♥ Są mięciutkie i pyszne! Niestety nie jest to przepis bezglutenowy, bo przyznam się Wam, że niestety słabo mi idą przepisy drożdżowo-bezglutenowe :( Jesli ktoś z Was ma jakieś sprawdzone przepisy godne polecenia to będę wdzięczna jeśli sie nimi podzieli :) A jeśli nie unikacie glutenu to zachęcam do upieczenia tych drożdżówek - moi rodzice je pokochali i dopóki nie dowiedzieli się, że są wegańskie, nawet o nich tak nie pomyśleli :) Więc to chyba kolejna rekomendacja? ;) Najlepiej smakują od razu po upieczeniu, ale drugiego dnia też są okej.


wtorek, 12 stycznia 2016

"peant butter cups" z dzemem {video przepis}


Po pierwsze - ciężko mi było wymyślić polską nazwą dla tego przepisu, wiec mam nadzieję, że wybaczycie mi angielskie nazewnictwo :)
Po drugie - czy są tutaj jacyś fani masła orzechowego? Jestem pewna, że tak, bo nie wiem, jak można go nie lubić! :) Przyznam się Wam, że ja już chyba jestem uzależniona...Ale ciiii, nie mówcie nikomu ;) Próbowaliście sławnego amerykańskiego połączenia połączenia peanut butter and jelly, czyli masła orzechowego i dżemu? Ja lubię je jeszcze bardziej niż połączenie masła orzechowego z bananem! Dlatego postanowiłam stworzyć peanut butter cups z dżemem w środku! Coś na kształt również sławnych w Ameryce czekoladek Reese's (przepis na domowe >>KLIK<<), ale masło orzechowe tworzy bazę, a nadzieniem jest dżem. 
Powiem jedno...to wyszło obłędne! I jest na prawdę uzależniające...Ciężko poprzestać na jednym... :)
P.S. Zapraszam Was do obejrzenia mojego pierwszego video przepisu - gdzie przygotowuję dzisiejszy przepis na peanut butter cups z dżemem :) Dajcie znać czy Wam się podobał i czy chcecie wiecej video przepisów :) 

INSTAGRAM @plantbasedmartyna