Ostatnio na blogu było nieco mniej przepisów i to nie dlatego, że przestałam piec/gotować, bo to robię ciągle i mam na laptopie masę zdjeć róznych potraw które mam nadzieję niedługo trafia na blog, ale po prostu nadmiar obowiązków sprawił, ze nie miałam wystarczająco czasu, aby naskrobać tutaj jakiś dłuższy post... :(
Jednak zbliża się Tłusty Czwartek, a to zobowiązuje aby podzielić się z Wami jakimś tematycznym przepisem! ;) Na blogu są już pewne tłustoczwartkowe przepisy, które możecie znaleźć >>TUTAJ<< :) Dzisiaj mam dla Was coś nowego i są to i d e a l n e wegańskie pączki! Przez idealnie mam na myśli - piękne, pyszne i oczywiście z tak bardzo pożądaną obwódką, którą udało mi sie uzyskać po raz pierwszy i powiem Wam, że jestem dumna! :D Pączki nie są bezglutenowe - wręcz przeciwnie, zrobione są w 100% z mąki pszennej, mają w sobie również biały cukier i są smażone na głębokim tłuszczu. Ale nie chodziło mi tutaj o to, aby szczególnie uzdrawiać te pączki. Miały być przede wszystkim wegańskie! I takie są! Jeśli na co dzień odżywiacie się zdrowo - małe odstępstwo jeszcze nikogo nie zabiło, a Tłusty Czwartek jest raz w roku! ;) Pączki jak to pączki - rzecz dość czasochłonna, ale ich smak wszystko wynagradza więc mam nadzieje, że skusicie się na przygotowanie domowych pączków z tego przepisu :) Jeśli tak - koniecznie dajcie mi znać jak wyszły (i ile zjedliście... :D) :)
Przy okazji chciałam też wspomnieć, że rozpoczęłam współpracę z internetowym wegańskim magazynem V mag, który mam nadzieje, że znacie, ale jesli nie to koniecznie zapiszcie się do newslettera aby co miesiąc otrzymywać nowy numer pełen ciekawych treści powiązanych z weganizmem i od teraz równiez z dodatkiem moich przepisów ;)
Odwiedź tez stronę V mag na Facebook'u >>KLIK<<
WEGAŃSKIE PĄCZKI
ok. 8 sztuk
250g mąki pszennej
25g świeżych drożdzy
szczypta soli
1/2 szklanki mleka roślinnego (najlepiej sojowego)
2 łyżki oleju
łyżka cukru kryształu
3 łyżki cukru pudru
łyżka spirytusu/wódki
ok. 200g ulubionego dżemu
olej do smażenia - ok. 1l
cukier puder lub lukier do dekoracji
Robimy rozczyn - mleko lekko podgrzewamy (do ok. 30-40*C), do miski kruszymy drożdże, dodajemy łyżkę cukru oraz 1-2 łyżki mąki i dolewamy odrobinę mleka ciągle mieszając do momentu aż wszystkie składniki się rozpuszczą i połączą tworząc gęstą "papkę". Posypujemy wierzch rozczynu odrobiną mąki, przykrywamy wierzch miski ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 20 minut. Następnie do wyrośniętego rozczynu przesiewamy pozostałą mąkę, cukier puder, dodajemy resztę mleka oraz sól i spirytus i wyrabiamy ciasto do momentu aż będzie gładkie, elastycznie i będzie odstawać od ścianek miski/stolnicy i nie będzie klejące (można ew. podsypać małą ilością mąki). Pod koniec wyrabiania dodajemy olej i wyrabiamy jeszcze kilka minut (to ważne aby tluszcz dodać pod koniec, ponieważ dodanie go na początku utrudnia wytworzenie glutenu). Wyrobione ciasto formujemy w kulę, wkładamy do miski, przykrywamy ją ściereczka i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1,5-2h (dobrze w tym czasie ok. 2-3 razy uderzyć w ciasto pięścią lub nakłuć palcami aby je odgazować). Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na ok. 1cm grubości i szklanką wykrawamy porcje ciasta, które następnie układamy na stolnicy posypanej mąką (aby ciasto nie przystawało) i pozostawiamy do ponownego wyrośnięcia na ok. 30-40 minut. Rozgrzewamy olej do temp. ok. 160*C i na rozgrzany tłuszcz wrzucamy pączki - max. 3 na raz, aby zbytnio nie obniżać temperatury. Smażymy pączki ok. 2-3 minuty z każdej strony, aż osiągnął złoto-brązowy kolor. Usmażone pączki wykładamy na ręcznik papierowy aby usunąć nadmiar tłuszczu. Pozostawiamy do wystudzenia, a następnie za pomocą szprycy nadziewamy pączki dżemem (jeśli dżem zawiera kawałki owoców najlepiej go zblendować na gładką masę aby łatwiej przeszedł przez szprycę). Na koniec posypujemy pączki cukrem pudrem lub polewamy lukrem. Smacznego! :)
PRZYGOTOWAŁAŚ/EŚ TEN PRZEPIS?
BĘDZIE MI MIŁO, JEŚLI PODZIELISZ SIĘ JEGO ZDJĘCIEM I OPINIA! :)
WYŚLIJ JE NA anytrami@o2.pl
przepiękne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUdały się na medal i to złoty
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSmakowicie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPycha! Ach, Gdyby mi się chciało zrobić takie w czwartek... ale zamiast tego zamówiłam gotowe w sklepie wegańskim;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam gdzie takich zamówić więc smażę sama, ale nie narzekam hehe ;)
UsuńMożna jakoś zastąpić alkohol? Czy jest on niezbędny? :)
OdpowiedzUsuńMożesz dodać łyżkę octu jabłkowego zamiast alkoholu :)
UsuńCuuuuudne!
OdpowiedzUsuńTo już wiemy do kogo wpadamy na pączki w czwartek :D
OdpowiedzUsuńZapraszam ^^
UsuńZrobiłam dziś!
OdpowiedzUsuńWyszły idealne ❤
Dziekuje
Cieszę się bardzo <3 Smacznego!
UsuńWyglądają idealnie ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że są z czekoladą a nie dżemem ;))
Muszę zrobić! :)
OdpowiedzUsuńnie wyszły. ciasto idealne, pięknie rosło, wszystko zapowiadało się pięknie, dopóki nie wrzuciłam ich na tłuszcz...ściemniały w sekundę,przypiekły się na podeszwę i nie mają obwódki. to moja druga nieudana próba. chyba nie każdy może być kucharzem :(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :( Dzisiaj dostałam od czytelników dwie wiadomości że korzystali z tego przepisu i pączki wyszły super. Nie wiem dlaczego Twoje ściemniały i się przypiekły... :( Powód który przychodzi mi do głowy do zbyt gorący tłuszcz - jeśli temp. oleju jest zbyt wysoka, pączki szybko się spalą i nie będą mieć szansy aby wyrosnąć.
Usuń