Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WIOSNA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WIOSNA. Pokaż wszystkie posty

piątek, 29 marca 2019

wiosenny pudding chia // spring chia pudding


 E N G L I S H  V E R S I O N  B E L O W


niedziela, 1 kwietnia 2018

zielone ciasto na wiosnę i na wielkanoc // green cake for spring!


E N G L I S H  V E R S I O N  B E L L O W

No to mamy wiosne! Przynajmniej teoretycznie, bo praktycznie to pogoda jest wciąż bardziej jesienna niż wiosenna, ale miejmy nadzieję, że już niedlugo się to zmieni i będziemy mogli cieszyć się słońcem :) Tak czy inaczej - do słonecznych i ciepłych dni bliżej jak dalej! Aby przywołać wiosenny klimat upiekłam zielone ciasto! Upieczcie je i Wy, może to pomoże przywołać wiosnę? ;)
Jakiś czas temu dodałam zdjęcie tego ciasta na mój Instagram >>KLIK<< i zapytałam Was co według Was sprawia, że ciasto jest zielone. Odpowiedzi były różne - matcha, jarmuż, szpinak, a nawet...brokuł (aż taka szalona jednak nie jestem :D). Osoby, który wybrały szpinak na kandydata miały rację. To właśnie szpinak dodałam do tego ciasta! Możecie myśleć, że mam coś nie tak z głową, bo kto normalny piecze ciasto ze szpinakiem...ale ja uwielbiam eksperymentować i powiem Wam, że często z tych eksperymentów jestem zadowolona. Tak też było tym razem - ciasto nie smakuje jak trawa ani trochę, nikt nie powie, że jest tam szpinak! A dzięki niemu ciasto zyskuje naturalny, zielony kolor no i zawsze to odrobiona zdrowia przemycona w bardzo smacznej i słodkiej formie! Wygląda bardzo wiosennie i intrygująco. Jestem pewna, że również świetnie sprawdzi się na Wielkanocnym stole :) Przy okazji - inne wielkanocne przepisy znajdziecie TUTAJ.

WSZYSTKIM CZYTELNIKOM BLOGA ŻYCZĘ WSPANIAŁYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT, BEZ JAJKA I MAJONEZU, NO CHYBA ŻE W WERSJI WEGAŃSKIEJ ;) PAMIĘTAJCIE - WESOŁE JAJKO, TO TAKIE KTÓRE NIE ZOSTANIE ZJEDZONE!!! ;)

wtorek, 28 marca 2017

lekkie spring rolls'y z sosem orzechowym


Ostatnio pogoda w końcu zrobiła się bardzo wiosenna i możemy cieszyć sie pięknym slońcem <3
Gdy na dworze robi się cieplej i słoneczniej mamy ochotę na więcej lżejszych dań. Dzisiaj więc mam dla Was idealny przepis na wiosenny lunch - lekki, ale syty i przede wszystkim przepyszny! Uwielbiam wszelkiego rodzaju spring rollsy! Jeśli jeszcze nie spotkaliście się z tym określeniem - są to dobroci zawinięte w papier ryżowy :) A co można zawinąć? Opcji jest nie skończenie wiele! Przede wszystkim Wasze ulubione warzywa - najlepiej sprawdzą się świeże, surowe warzywa, ale można pokombinować i z pieczonymi. Do tego dobrze jest dodać jakiś białkowy dodatek - idealnie pasuje tutaj tofu (wędzone lub marynowane) lub tempeh (wędzony lub marynowany). Tym razem do spring rollsów przygotowałam sos na bazie pasty orzechowej - idealnie dopełnia całość, nie zapomnijcie o nim! 

niedziela, 29 maja 2016

najprostsze ciasto z rabarbarem (bez glutenu, tłuszczu i cukru)


Rabarbarowy sezon w pełni, a na blogu nie pojawił sie jeszcze przepis z jego użyciem! Ale ale, już nadrabiam i mam dla Was przepyszne ciasto, ktore tak nam posmakowało, ze piekłam je 3 razy z rzędu ♥ Mimo braku glutenu czy tłuszczu zachowuje świeżośc drugiego a nawet i trzeciego dnia, jest wilgotne i bardzo smaczne! Śpieszmy się piec ciasta z rabarbarem - sezon taki krótki :D


piątek, 8 stycznia 2016

sałatka tabbouleh


Po cukiniowych roladkach dalej pora na lekkie dania :) Myślę, że po świętach i sylwestrze nie jest to jednak taki zły pomysł :) 
Sałatka tabbouleh jest bardzo orzeźwiająca, ziołowa, sycąca i zdrowa. Będzie idealnym dodatkiem do obiadu, propozycją na imprezę, a także super sprawdzi się jako posiłek w pracy czy szkole. Latem często jedliśmy ją na obiad, gdy było gorąco, nikomu nie chcialo się gotować, a także i apetyt był mniejszy. Jest więcej wprost wskazana w gorące dni :) Zimą sprawdzi się jednak równie smacznie :)


czwartek, 7 stycznia 2016

roladki z cukinii z tofu


Dziś mam dla Was przepis na lekkie danie, które możecie zabrać ze sobą do szkoły/pracy jaki dietetyczny lunch. Te roladki również świetnie nadadzą się na imprezową przekąskę - jestem pewna, że przyciągnął gości! :) Ich wykonanie jest bardzo proste, a smakują przepysznie! Osobiście bardzo lubię grillową cukinię, tak samo i tofu, a połączeniu obu tych rzeczy w jedną potrawę bardzo mi pasuje! Polecam :)


piątek, 18 września 2015

granola bananowo-kokosowa


Nie tak dawno dodałam tutaj przepis na granolę, a teraz kolejna? No cóż...u mnie w domu granole znikają baaardzo szybko i piekę kolejną za kolejną. Często są to po prostu płatki owsiane z miodem, orzechami i owocami suszonymi, ale gdy zrobić "smakową" granolę dodaję przepis na bloga :) Dzisiaj mam dla Was granolę nieco tropikalną, o smaku bananowo-kokosowym. Dodałam do niej moje ukochane nerkowce! Wszystkie te smaki idealnie do siebie pasują i tworzą pyszną, chrupiącą, słodką granolę :) Uwielbiam bananowe granolę, bo dzięki bananowi powstają w nich kawałki pozlepianych płatków, jak w sklepowych CRUNCHY, tylko że o wiele zdrowsze :)

zielone smoothie


Lato coraz bliżej, dni stały się baaardzo upalne. Nie wiem jak Wy, ale w takiej sytuacji ja mam o wiele mniejszy apetyt...A zwłaszcza nie mam ochoty na nic gorącego! Jednak wiadomo, że trzeb dbać o swój organizm i codziennie zapewniać mu odpowiednią ilość makro i mikroskładników :) Wtedy do akcji wchodzi zielone smoothie!

penne z tempehem, szparagami i pieczarkami


Jedliście kiedyś tempeh? Od dawna chciałam go spróbować, ale albo w sklepie był tylko w wersji już wstępnie przygotowanej, tj. smażonej, albo wcale go nie było... Jakiś czas temu uczestniczyłam w Veganmanii w Lublinie i na stoiku pewnego sklepu ze zdrową żywnością udało dostać mi się naturalny tempeh. Długo zastanawiałam się jak go zjeść. Nigdy nie miałam z nim do czynienia, a w internecie nie było zbyt wielu przepisów. Postawiłam więc na proste, ale jak się okazało, pyszne połączenie - makaron, warzywa (w tym przypadku sezonowe szparagi z dodatkiem pieczarek) i owy tempeh. Wszystko razem połączyło się w pyszne, pełnowartościowe danie. Tempeh ma bardzo ciekawy smak! Jeśli będziecie mieć możliwość zakupu zachęcam do tego, warto spróbować :) I przynajmniej już będziecie mieć na niego przepis :) A nawet i dwa, bo niedługo dodam drugą propozycję obiadową z użyciem tempehu :)

marynowany tempeh ze szparagami i ryżem kalafiorowym


 Na blogu jest już jeden przepis z udziałem tempehu - KLIK, tym razem przygotowałam go troche inaczej, bo przed usmażeniem zamarynowałam w sosie sojowym. Ta wersja jest również bardzo dobra! Polecam Wam również kalafiorowy ryż - czyli ryż bez ryżu. Najpierw sceptycznie do niego podchodziłam, jednak od kiedy go spróbowałam często gości w mojej kuchni :)






MARYNOWANY TEMPEH ZE SZPARAGAMI 
I KALAFIOROWYM RYŻEM
1 porcja obiadowa


1/2 kostki tempehu, ok. 100-120g
4-5 łyzek sosu sojowego (w wersji BG tamari)
100ml wody
2 łyżki oleju arachidowego (lub innego)
duży ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
pieprz ziołowy

Tempeh kroimy w plastry. Sos sojowy mieszamy z wodą, olejem i czosnkiem. Plastry tempehu zanurzamy w marynacie i wkładamy do lodówki na min. 4h. Następnie wyjmujemy tempeh z marynaty i oprószamy pieprzem ziołowym. Na patelni rozgrzewamy olej i na średnim ogniu smazymy tempeh z obu stron.

200g różyczek świeżego kalafiora
kilka łyżek wody
2 łyzki sosu sojowego (w wersji BG tamari)

Kalafior miksujemy krótko, tak aby powstały okruchy podobne do ryżu/kaszy kuskus. Do głębokiej patelni/woka wlewamy sos sojowy i wodę, gdy zacznie wrzeć wrzucamy zmiksowanego kalafiora i dusimy kilka minut aż nieco zmięknie (ale nie ugotujcie go! :)). Można jeszcze dosolić do smaku.
Usmażony tempeh podajemy z kalafiorowym ryżem i ugotowanymi szparagami. Smacznego! :)


PRZYGOTOWAŁAŚ/EŚ TEN PRZEPIS?
BĘDZIE MI MIŁO, JEŚLI PODZIELISZ SIĘ JEGO ZDJĘCIEM I OPINIA! :)
WYŚLIJ JE NA anytrami@o2.pl
NASTĘPNIE ZDJĘCIE ZOSTANIE OPUBLIKOWANE W SPECJALNEJ GALERII! :)

szparagi z ciecierzycą i wędzonym tofu


Sezon na szparagi jest krótki...Za krótki! Uwielbiam to warzywo! Gdy tylko pojawia się w sklepach z niecierpliwością wypatruję promocji, aby kupić od razu kilka pęczków :) Szparagi mogę jeść solo, nie potrzebują dla mnie żadnych dodatków! Jednak komponują się idealnie z wieloma innymi składnikami i trzeba z tego korzystać :) Dzisiaj mam Was przepis na bardzo szybki, a zarazem smaczny, pożywny i sycący wegański obiad lub lunch. 

migdałowe risotto ze szparagami



INSTAGRAM @plantbasedmartyna