Pokazywanie postów oznaczonych etykietą OLIWA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą OLIWA. Pokaż wszystkie posty

piątek, 22 lipca 2016

czarny ryż z pieczonym bobem i pieczarkami


Jedliście kiedyś czarny ryż? Ja do niedawna nawet nie widziałam, że taki istnieje :) 
Zobaczyłam go w sklepie frisco.pl i postanowiłam wypróbować!
Był dla mnie zaskoczeniem, bo myślałam, że po ugotowaniu być może straci kolor i będzie bardziej, hmm...szarawy? Ale przez cały proces gotowania utrzymywał swój wyjątkowy kolor. Jest również bardzo smaczny - mi smakuje bardziej niż ryż biały :) Dodatkowo jest oczywiście nieoczyszczany ze wszelkich łusek itp. więc ma w sobie o wiele więcej wartości! Polecam Wam go wypróbować! :) Ja przygotowałam go w wersji sezonowej - z bobem. Po raz pierwszy również upiekłam bób i powiem Wam, że smakuje mistrzowsko! ♥

sobota, 12 marca 2016

kremowa polenta z pieczarkami i chrupiącym jarmużem - "Smakowita Ella"


Znacie Ellę Woodward? Jest to Brytyjka, która jakiś czas już prowadzi bloga kulinarnego, a ostatnio ukazała sie jej książka "Deliciously Ella" ("Smakowita Ella"), która stała się bestsellerem w UK :) W Polsce przetłumaczona książka będzie miała premierę już 16 marca, czyli dzielą nas od niej zaledwie dni :) Dzięki wydawnictwu Znak miałam przyjemność spotkać się z ową książką jeszcze przed premierą, aby ją dla Was zrecenzować :) Aby nie była to jedynie sama recenzja, przygotowałam też przepis z książki Elli :) Zapraszam do zapoznania się z nim, a recenzje znajdziecie na końcu wpisu.


piątek, 8 stycznia 2016

sałatka tabbouleh


Po cukiniowych roladkach dalej pora na lekkie dania :) Myślę, że po świętach i sylwestrze nie jest to jednak taki zły pomysł :) 
Sałatka tabbouleh jest bardzo orzeźwiająca, ziołowa, sycąca i zdrowa. Będzie idealnym dodatkiem do obiadu, propozycją na imprezę, a także super sprawdzi się jako posiłek w pracy czy szkole. Latem często jedliśmy ją na obiad, gdy było gorąco, nikomu nie chcialo się gotować, a także i apetyt był mniejszy. Jest więcej wprost wskazana w gorące dni :) Zimą sprawdzi się jednak równie smacznie :)


piątek, 18 września 2015

chow mein z tofu, fasolką i orzechami


Długo polowałam na ten rodzaj makaronu! A jak tylko znalazłam go w sklepie, wzięłam 3 opakowania :) Dzisiaj pokazuję przykładowy obiad z jego wykorzystaniem :) Tofu zamarynowałam w sosie sojowym (którego chyba dałam nieco za dużo i tofu było piekielnie słone, więc nie przesadzajcie z sosem) dzięki czemu nabrało charakteru i smaku. Kolejnym nowym produktem który wykorzystałam w tym daniu była fasolka mamut, na którą też polowałam od kiedy zjadłam "warzywa na patelnie" z jej udziałem. Nie, nie kupiłam od razu 3kg, spokojnie! :) Wiem, gdzie się w nią zaopatrywać, wiec nie muszę robić wielkich zapasów :) Dodałam kilka pieczarek, które znalazłam w lodówce. Całość posypałam siekanymi orzechami ziemnymi, które wspaniale się tu wkomponowały i fajnie chrupały :)

INSTAGRAM @plantbasedmartyna