Dawno nie było żadnego przepisu na wegańskie kotlety, które uwielbiam :) Trzeba nadrobić...
Dlatego mam dzisiaj dla Was pyszne kotlety tym razem na bazie kaszy jaglanej i marchewki. Część marchewki możecie podmienić np. na buraka - to da ciekawy efekt smakowy i wizualny :)
Świetnym dodatkiem do nich są ziarna słonecznika (lub dyni), które dodają kotletom wartości odżywczej, a także fajnego smaku :) Ja z tych kotletów zrobiłam domowe burgery - są boooskie! ♥
Wystarczy pełnoziarnista/bezglutenowa bułka, jaglany kotlet z tego przepisu, ulubione warzywa i domowy keczup lub inny dowolny wegański sos.
JAGLANE KOTLETY Z MARCHEWKĄ
ok. 10 średnich kotletów
nieco ponad 1/2 szklanki kaszy jaglanej
2 szklanki wody
2 szklanki startej na grubych oczkach surowej marchewki (ok.220g)
1/3 szklanki słonecznika lub pestek dyni
łyżka sezamu (najlepiej niełuskanego - ma najwięcej wapnia)
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
2 łyżki oleju
2 łyżki sosu sojowego tamari
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
czerwona cebula
pieprz czarny, papryka słodka i wędzona, majeranek, kurkuma
Zagotowujemy wodę, dodajemy kaszę i gotujemy aż wchłonie wodę. Odstawiamy na ok. 15-20 min. aby nieco przestygła. W tym czasie możemy posiekać drobno cebulę. Gdy kasza lekko ostygnie, dodajemy do niej wszystkie pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Próbujemy masę i doprawiamy do smaku. Piekarnik rozgrzewamy do 180*C. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Z masy jaglanej formujemy średniej wielkości kotlety (ok. 10 sztuk), lekko je spłaszczamy i układamy na blachę. Blachę wkładamy do piekarnika i pieczemy kotlety ok. 30 minut, po 20 minutach ostrożnie przewracamy je na drugą stronę i dopiekamy jeszcze 10 minut. Można podawać je z surówką, gotowanymi warzywami lub w bułce z sosem i warzywami jako burger. Przechowujemy w lodówce do 3 dni. Smacznego! :)
PRZYGOTOWAŁAŚ/EŚ TEN PRZEPIS?
BĘDZIE MI MIŁO, JEŚLI PODZIELISZ SIĘ JEGO ZDJĘCIEM I OPINIA!
:)
WYŚLIJ JE NA anytrami@o2.pl
NASTĘPNIE ZDJĘCIE ZOSTANIE OPUBLIKOWANE W SPECJALNEJ
GALERII! :)
No nie wierzę właśnie wczoraj robiłam marchewkowe burgery z jaglaną,tyle że w skład wchodził jeszcze groch, chyba myślimy podobnie :D nawet był tam słonecznik (uf, chociaż bez sezamu :D). W każdym razie jestem pewna, że Twoje smakują wspaniale <3 chyba będziemy miały dziś podobny obiad (o ile jeszcze nie zjadłaś swoich xd)
OdpowiedzUsuńhaha, to chyba wszystkie tak myślimy, bo u mnie też ostatnio były marchewkowe ;)
UsuńHaha, też wczoraj montowałem burgery xd Ale soczewicowe z dodatkiem buraka (i słonecznika!) :D
OdpowiedzUsuńO tak! Robiłam kiedyś prawie takie same, z przepisu Jadłonomii. Niebo w gębie! Zasmakowały nawet mięsożercom :) Chyba jutro wpadną ponownie do piekarnika :D
OdpowiedzUsuńWypchana buła po brzegi! I jak tu się nie zakochać w takim jedzeniu? :)
OdpowiedzUsuńświetna propozycja na lunch!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kotleciki - najczęściej z strączków i kasz :) właśnie niedawno robiłam marchewkowe, są idealne na obiad na kilka dni, a do tego jako lunch na uczelnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam wegańskie burgery ale z kaszy jaglanej jeszcze sama nie robiłam :) trzeba będzie spróbować :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPrzepis zapisany! Kocham takie burgery :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kasze jaglaną, zainspirowałaś mnie to wykorzystania ej w wytrawny sposób ;-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie! Takich jeszcze nie jadłam i z pewnością się skuszę. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńczemu nie napisalas ze inspirowany jadłonomią ?
OdpowiedzUsuńbo to mój przepis?
Usuń