Witajcie! Dzisiaj chciałabym poruszyć dość trudny, ale bardzo istotny temat jakim są zaburzenia odżywiania i depresja...Mam wrażenie że to wciąż tematy tabu, a powinno się o tym mówić jak najwięcej, aby uświadamiać ludzi o tragicznych skutkach tych chorób i dzięki temu nim zapobiegać.
Chciałabym też podzielić się z Wami moją historią, ponieważ niestety ale zarówno depresja jak i zaburzenia odżywiania to problemy których doświadczyłam na własnej skórze i dlatego też postanowiłam nagrać filmik na ten temat i opowiedzieć o tym jak to wygląda/wyglądało.
Mam nadzieję, że filmik będzie pomocny! Pamietajcie że jeśli macie problem z zaburzeniami odżywiania czy depresją, albo podejrzewacie, że mozecie go mieć - jak najszybciej zasięgnijcie pomocy aby to nie zaszło za daleko!!!
Gratuluję odwagi, zrobiłaś coś niesamowitego! I po cichu zazdroszczę, że dałaś radę wyjść na prostą... Dziękuję za ten filmik.
OdpowiedzUsuńZ reguły nie oglądam filmów bo jakoś przywiązana jestem do formy pisanej na blogach, ale dziś mnie zaskoczył temat i obejrzałam calutki. Powiem tak: Jesteś wspaniała, silna, odważna i mądra! Bardzo bardzo ważny temat. Naprawdę podziwiam za odwagę i całą drogę, którą przeszłaś. Gratuluję i życzę dalszej ewolucji w kierunku spokoju i silnego poczucia własnej wartości bez względu na czynniki zewnętrzne i opinie kogokolwiek.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam afirmacje, mimo że może wydawć się to głupie. Nasz umysł działa jak płyta - co tam nagrasz ciągle o tym myśląc i robiąc ( jak w Twoim przypadku temat jedzenia, a u innych inne fiksacje) to się potem ciągle odtwarza w głowie na okrągło i stąd te nawracające myśli. Trzeba niejako na "starym" nadpisać, nagrać nowe wartości. Jeśli w afirmacjach będzie się odpowiednio często mówić, np że jesteś silna/piękna/nie potrzebujesz już tego tematu itp itd głowa w końcu zacznie to przyjmować jako oczywistość.
Poza tym naprawdę zachęcam do odcięcia się od mediów serwujących sieczkę, na rzecz rozwijających rzeczy. Zamiast głupich magazynów dla kobiet (nawet te niby mądrzejsze potwornie manipulują głową) i tv lepiej sięgnąć po książki, dobre filmy i seriale np na Netflixie, znaleźć jakieś rozwijające hobby np sztukę, fotografię czy coś innego. Czasami jak sięgnę gdzieś w poczekalni po gazetę dla kobiet to włos mi się jeży. Po ocięciu się od tej całej papki życie zyskuje zupełnie nową jakość, zaczynasz widzieć co się naprawdę liczy a nie co marketing programuje ludziom w głowy. Pozdrawiam ciepło, super jesteś :) ♥️
Dziękuję bardzo za ten komentarz :*
UsuńW pełni rozumiem, że można popaść w depresję czy anoreksję. Manipulacja w mediach jest niesamowita. To dążenie do doskonałości i wieczne niezadowolenie...Człowiek dorosły i dojrzały patrzy na to z przymrużeniem oka (mam nadzieję), a młodzież, nawet dzieci biorą wszystko do serca. Cieszę się , że wyszłaś na prostą. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam :) :*
UsuńA czy miałaś taki nawyk odważania porcji?
OdpowiedzUsuńCzy obecnie gotujac zwykle posilki, np.śniadanie, ważysz potrzebne produkty (typu orzechy,owoce, platki)?
Miałam. Musiałam zważyć wszystko przed zjedzeniem. Teraz czasami też robię, ale nie jestem od tego już tak bardzo uzależniona :)
UsuńKurczę, ciężka sprawa... Dzięki za bardzo przydatny wpis.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :*
Usuńowszem, to trudne tematy
OdpowiedzUsuńw rodzinie mam ciocie z depresja i kuzynke z anoreksja
najgorsze jest to ze ich najblizsi sami sobie zaprzeczaja i udaja ze nie ma problemu
Super notka :)
OdpowiedzUsuńMam do cieboe jeszcze kilka pytań odnośnie twojej diety wegańskiej
Jaka jest mniej więcej twoja dzienna kaloryczność jadłospisu? Czy liczysz odpowiesnie ilość białek,tłuszczy i węglowodan czy raczej na to nie patrzusz, ale starasz sie urozmaicać diete?
Gratuluję odwagi i dobre wyboru. Nie warto czekać w nieskończoność.
OdpowiedzUsuńzaburzenia odżywiania Gdańsk