sobota, 19 września 2015

ciasto karobowe z owocami


Słońce chyba odeszło wraz z wakacjami, bo od kilku dni mamy smutną pogodę...Szaro, pochmurno, deszczowo...Moim typem pogody są upały, uwielbiam kiedy jest słonecznie, 30*C mi nie przeszkadza :) Jednak wszystko co dobre szybko się kończy... Letnie owoce też już powoli się konczą, na straganach zaczynają królować śliwki i jabłka. Jednak jeszcze jest okazja, żeby kupić maliny i borówki i upiec ciasto z tego przepisu! :) Jakiś czas temu robiłam podobne, z truskawkami - KLIK, dzisiejsze jest jednak z dodatkiem karobu. Jeśli nie macie karobu możecie użyć kakao, lub zakupić karob np.TUTAJ

"pulpeciki" z tofu wędzonego


Ostatnio postanowiłam trochę pokombinować z tofu. W wyniku tych eksperymentów powstały te pulpeciki. Mięsnych nigdy nie jadłam, ale te - wegańskie bardzo mi smakowały :) Robi się je łatwo, szybko i przyjemnie :D A jeszcze szybciej i przyjemniej zjada. Zrobiłam je z tofu wędzonego Polsoi, ale możecie użyć każdego innego rodzaju który jest przedstawiony na stronie producenta ;)


drożdżówki z malinami


To był mój pierwszy bezglutenowy wypiek z drożdżami (nie licząc chlebów) i obawiałam się czy się uda...W dodatku postanowiłam jeszcze bardziej "utrudnić" sobie zadanie i stworzyć drożdżówki nie tylko bezglutenowe, ale i wegańskie ;) Efekt mnie zadowolił! Może i nie wyrosły tak jak to sobie wyobrażałam, ale smakowo wszystko nadrobiły! Jak to mówią - pierwsze koty za płoty ;) Na pewno dalej będę eksperymentować z bezglutenowo-wegańskim ciastem drożdżowym, aż uda mi się znaleźć idealny przepis :) Na razie polecam Wam poniższe drożdżówki. Maliny jeszcze mamy, więc jak najszybciej trzeba brać się za pieczenie :) Najlepiej smakują pierwszego dnia, albo od razu po upieczeniu - jeszcze ciepłe Jednak drugiego i trzeciego dnia są równie smaczne - polecam podgrzać je w piekarniku przez chwilkę :)

domowe czekoladki REESE'S


Jako pierwsze zapytam, czy znacie te łakocie? Myślę, że pewnie tak ;) Niestety ich oryginalna wersja nie jest wegańska. Przed przejściem na weganizm je uwielbiałam! I planowałam, planowałam, planowałam...zrobić te domowe. Ciągle zapominałam. Masło orzechowe i czekolada to duet wprost stworzony dla siebie! I dla mnie, hihi :)) A najlepsze, że w domowym zaciszu można łatwo podrobić amerykańskie czekoladki. Smakują niemal identycznie, serio! :)) Wiem, że nie wyglądają jak oryginał i, że są pod względem wyglądu niedoskonałe, ale...kto by się przejmował wyglądem, skoro smakują jak prawdziwe Reese's? :))

chleb bezglutenowy z czarnuszką


To było dla mnie wyzwanie. Jestem fanką domowego pieczywa, właściwie to już dawno przestałam jeść te sklepowe. Nie ma nic smacznego ani zdrowego w nadmuchanych bułkach/chlebie, które są dodatkowo barwione karmelem, aby wmówić konsumentom, że to pieczywo razowe...

INSTAGRAM @plantbasedmartyna