Długo przymierzałam się do zrobienia bezglutenowych
pierogów. Po prostu bałam się, że nie wyjdą...Wiadomo, że gluten z mąki
pszennej w dużej mierze odpowiada za elastyczność i strukturę wyrobów. Jednak
nikt nigdy nie powiedział, że bezglutenowych pierogów zrobić się nie da. Na
Waszych blogach co raz widzę piękne pierogi z letnimi owocami...taaak
kusicie! ;) Aż ślinka cieknie! Niestety nigdzie nie spotkałam jeszcze przepisu
na pierogi bez mąki pszennej... W końcu nie wytrzymałam i postanowiłam zaryzykować
i spróbować sama przygotować takie pierogi!
Spodziewałam się, że będzie to katastrofa. Że ciasto będzie
się kleić, że nie będzie się dało go rozwałkować, że będzie się rwać i wiele
innych obaw miałam w głowie. Jednak tak źle nie było ;) Ciasto bezglutenowe
różni się od pszennego - muszę przyznać. Ale jeśli wiemy jak sie z nim
obchodzić można zrobić na prawdę dobre pierogi ;) Z własnych obserwacji już
trochę wywnioskowałam więc tą wiedzą podzielę się z Wami:
-nieuzywane w danej chwili ciasto trzeba szczelnie owinąć
folią spożywczą
-nie powinno się podsypywać mąką, ponieważ ciasto stanie się
twarde - zamiast podsypywać mąką lepiej rozwałkować ciasto między dwoma
arkuszami papieru do pieczenia jeśli zacznie się ono przyklejać do
stolnicy/wałka
-pierogi nie powinny zbyt długo leżeć, ponieważ szybko wysychają
i pękają - trzeba gotować je na bierząco
-nie ma co przesadzać z nadzieniem, bo ciasto może łatwo
pęknąć jeśli będzie go za dużo.
Jak widać nie takie pierogi bez glutenu straszne jak je
malują więc zaczynajmy! :) Są na prawdę smaczne - ponoć smakują tak samo jak
pszenne :)
BEZGLUTENOWE PIEROGI Z JAGODAMI
ok. 30 pierogów
200g mąki ryżowej
100g mąki z tapioki BIO Fresano (lub skrobi ziemniaczanej)
ok. szklanka wrzątku (u mnie to było ok. 200ml)
1/2 łyzeczki soli
łyżka oleju roślinnego
250-300g jagód + ew. cukier jeśli są kwaśne
Obie mąki przesiewamy na stolnice, dodajemy sól, robimy
wgłębienie i powoli ciagle siekając nożem dolewamy wodę. Gdy wlejemy już całą
wodę zagniatamy ciasto za pomocą rąk. Pod koniec zagniatania dodajemy olej. Z
gotowego ciasta odkrajamy 1/3, resztę szczelnie zawijamy w folię spożywczą i
odkładamy na bok. Odkrojone ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 3-4mm i szklanką
wycinamy koła. Na środek każdego nakładamy jagody i ew. trochę cukru, a
następnie zlepiamy boki. Postępujemy tak do wykończenia składników. Zlepione
pierogi powinniśmy jak najszybciej ugotować we wrzącej, lekko osolonej wodzie,
ponieważ jak wcześniej pisałam szybko wysychają i mogą pękać. Pierogi można
jeść same, lub posypane cukrem czy polane jogurtem/śmietaną. Można je także
mrozić. Smacznego! :) Nie zapomnijcie się uśmiechnać i pokazać pięknych
fioletowych zębów! :)))
PRZYGOTOWAŁAŚ/EŚ TEN PRZEPIS?
BĘDZIE MI MIŁO, JEŚLI PODZIELISZ SIĘ JEGO ZDJĘCIEM I OPINIA! :)
WYŚLIJ JE NA anytrami@o2.pl
NASTĘPNIE ZDJĘCIE ZOSTANIE OPUBLIKOWANE W SPECJALNEJ GALERII! :)
pyszne pierożki, u mnie też wczoraj gościły, ale pieczone :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że kocham cię za ten przepis? ♥♥♥
OdpowiedzUsuńIdealne!!
Idealne są, muszę też zrobić, bo aż wstyd, że jeszcze się za to nie zabrałam ;o
OdpowiedzUsuńdziękuję za ten przepis. Nie omieszkam spróbować. mam straszną ochotę na pierogi z jagodami :))
OdpowiedzUsuń