Gdy życie daje Ci 7kg malin...zrób z nich dżem! :) Tak, tyle
właśnie malin otrzymałam, może nie od "życia", ale od taty, który z
kolei otrzymał je od kogośtam innego. Maliny pochodziły z ekologicznej uprawy,
nie były nawożone etc. co jest ich plusem, ale miały też minus - były malutkie
i delikatne, a tato wioząc je do domu jeździł chyba po samych dołach przez co
maliny nieco się "rozciapały". Te które nadały się do mrożenia
zamroziłam, a z reszty zrobiłam przetwory. Ten dżem jest jednym z nich. Dodałam
do niego też brzoskwinie, które jeszcze nie zostały wykorzystane, a ich czas
mijał. Takie uroki bycia obdarowywanym ze wszystkich stron :))
Jeszcze chwilka na temat samego dżemu - jest oczywiście przepyszny, jak to
domowy. Nie dałam do niego dużo cukru, wręcz baardzo mało, jak na taką ilość
owoców i dla mnie jest idealny! W końcu nie za słodki. Wyczuwa się w nim przyjemną
kwaskowatość malin, a ich pestki fajnie chrupią pod zębami. Dżem można
przetrzeć przez sito, jeśli nie chcecie pestek, ale dużo z tym roboty, a w
pestkach mamy mnóstwo błonnika :)
DŻEM MALINOWO-BRZOSKWINIOWY
ok. 10 słoików różnej wielkości
2kg malin
730g brzoskwiń
350-400g cukru (w tym 3 łyżki cukru z wanilią)
łyżka gumy guar (opcjonalnie)
Maliny i brzoskwinie umyć. Brzoskwinie obrać i pokroić drobno. Owoce wrzucić i garnka i gotować na małym ogniu dopóki się nie rozpadną. Cukier wymieszać z gumą guar (zagęści dżem) i stopniowo, ciągle mieszając dodawać do dżemu. Gotować jeszcze ok. 5 minut. Przełożyć dżem do gorących, wyparzonych słoików i zakręcić wyparzonymi zakrętkami. Odwrócić słoiki do góry dnem i pozostawić do całkowitego ostudzenia. Smacznego! :)
PRZYGOTOWAŁAŚ/EŚ TEN PRZEPIS?
BĘDZIE MI MIŁO, JEŚLI PODZIELISZ SIĘ JEGO ZDJĘCIEM I OPINIA! :)
WYŚLIJ JE NA anytrami@o2.pl
NASTĘPNIE ZDJĘCIE ZOSTANIE OPUBLIKOWANE W SPECJALNEJ GALERII! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co sądzisz o tym przepisie?